Pikietę, która trwała około godziny, na placu w centrum Puław zorganizowali związkowcy z Solidarności.
„W naszej opinii to jest próba wrogiego przejęcia. Zakład, który dobrze sobie radzi na rynku, ma zyski, ma zdolność kredytową i może samodzielnie podejmować decyzje o inwestycjach, nie potrzebuje inwestora. Po co go sprzedawać?” - powiedział PAP zastępca przewodniczącego Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Marek Wątorski.
Związkowcy odczytali podczas pikiety stanowisko władz regionalnych Solidarności – przyjęte wcześniej, na specjalnie zwołanym posiedzeniu, w którym opowiadają się za zachowaniem przez Skarb Państwa kontrolnego, ponad 50-procentowego, pakietu akcji Zakładów Azotowych Puławy. „Zaapelowaliśmy do rządu i do ministra skarbu, aby odrzucił wezwanie Synthosu” - powiedział Wątorski.
Wątorski zaznaczył, że istotnym kapitałem tego zakładu są jego pracownicy i management, którzy ponieśli wiele wyrzeczeń i włożyli wiele wysiłku, aby firmę utrzymać i rozwijać, to dzięki nim zakład jest obecnie w dobrej kondycji. „To jest spółka o strategicznym znaczeniu i nie można pozwalać, żeby była prywatyzowana w taki sposób” - dodał Wątorski.
18 czerwca Synthos wezwał do sprzedaży 19 mln 115 tys. akcji, czyli 100 proc., Zakładów Azotowych Puławy. Oferuje cenę 102,5 zł za akcję do 20 lipca i 98,85 zł za akcję od 21 lipca. Zapisy będą przyjmowane od 9 lipca do 7 sierpnia 2012 r. Szacowana wartość przejęcia może wynieść blisko 2 mld zł. Minimalny pakiet akcji, jaki chce nabyć Synthos, to 80 proc.
W związku z wezwaniem Synthosu wstępną ofertę ministerstwu Skarbu Państwa w sprawie zbycia wszystkich akcji będących w posiadaniu Skarbu Państwa złożył jeszcze w czerwcu zarząd Spółki Pracowniczej Chemia-Puławy. Oferowana cena ma przewyższać 105 zł za akcję. „Ostateczna wartość jednostkowa oferty zostanie określona po uzgodnieniu sposobu płatności oraz ogłoszeniu wyników finansowych po zakończeniu roku obrotowego 2011/2012 w Zakładach Azotowych Puławy" – podała spółka Pracownicza Chemia-Puławy w komunikacie.
Związki działające w ZA Puławy krytycznie odnoszą się do sprawy przejęcia spółki przez Synthos. Ich zdaniem taka transakcja nie przyniesie wymiernych korzyści i inwestycji dla Puław, a zaproponowana przez Synthos cena nie odzwierciedla realnej wartości grupy. Związkowcy prowadzą akcję zbierania podpisów ludzi, którzy sprzeciwiają się sprzedaży ZA Puławy Grupie Synthos.
Resort skarbu zapowiedział, że przeanalizuje ofertę złożoną przez Synthos. Wiceminister skarbu Rafał Baniak zapowiedział, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta do 20 lipca.
"Zarząd ZA Puławy w tym tygodniu wyda opinię w sprawie wezwania Synthosu" – poinformował PAP rzecznik prasowy ZA Puławy Grzegorz Kulik.
O niesprzedawanie akcji ZA Puławy zaapelowali też w środę do rządu posłowie PiS. Poseł Dawid Jackiewicz zapowiedział złożenie na posiedzeniu sejmowej komisji skarbu dezyderatu w tej sprawie.
Puławskie zakłady zatrudniają ok. 3,3 tys. pracowników. Za trzy kwartały roku obrotowego - od 1 lipca 2011 do 31 marca 2012 - Grupa Kapitałowa Zakłady Azotowe Puławy osiągnęła ponad 480 mln zł zysku netto.
Synthos S.A. jest jednym z największych producentów surowców chemicznych w Polsce. Spółka jest pierwszym w Europie producentem kauczuków emulsyjnych oraz trzecim europejskim producentem polistyrenu do spieniania. (PAP)
ren/ mki/ jbr/