W połowie marca świętokrzyska Solidarność skierowała do wielu podmiotów, m.in. Prokuratury Generalnej, swoje stanowisko dotyczące pogarszającej się sytuacji pracowniczej w Kieleckich Kopalniach Surowców Mineralnych S.A. W piśmie podniesiono m.in. zarzut niegospodarności. Prokuratura Generalna skierowała pismo związkowców do Prokuratury Okręgowej w Kielcach, "celem rozpoznania jako zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa".
Mielniczuk poinformował PAP w piątek, że prokurator okręgowy zdecydował o przekazaniu tej sprawy do Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód. Prokurator podejmie tzw. czynności sprawdzające i w ciągu miesiąca zdecyduje, czy wszcząć postępowanie, czy też nie.
Związkowcy uważają, że sytuacja w firmie "ma bezpośredni związek z tzw. prywatyzacją przedsiębiorstwa dokonaną przez Ministra Skarbu Państwa w kwietniu 2011 roku na rzecz Dolnośląskich Surowców Skalnych". Według nich "dobrze prosperujący, flagowy wręcz zakład w województwie świętokrzyskim w ciągu niespełna roku został doprowadzony do ciężkiej niewydolności gospodarczej. Świadczą o tym zarówno różnorakie zaległości wobec pracowników, zajęcia komornicze i zabezpieczenia hipoteczne".
Według Solidarności "sytuacja ta przypomina nie prywatyzację, lecz raczej wrogie przejęcie". Związek zawodowy domaga się od władz publicznych podjęcia działań zmierzających do wyjaśnienia przepływów finansowych między spółkami, ewentualnego naruszenia porządku korporacyjnego oraz podejrzenia niegospodarczości.
Rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach Barbara Kaszycka poinformowała PAP, że w czasie ostatniej kontroli przeprowadzonej w KKSM w lutym stwierdzono m.in., że wynagrodzenia za listopad i grudzień były wypłacone nieterminowo, a wynagrodzenie barbórkowe do dnia kontroli nie zostało wypłacone. Dodała, że kolejna kontrola w spółce przewidziana jest w najbliższym czasie.
"Trudna sytuacja dotycząca płynności finansowej spółki KKSM wynika z zaangażowania się Grupy Kapitałowej w projekt budowy autostrady A2" – napisała w odpowiedzi na pytania PAP asystentka biura zarządu DDS Dolzodmaa Yadamtsoo. Dolnośląskie Surowce Skalne są właścicielem prywatyzowanych KKSM od kwietnia 2011 r.
Dodała, że w związku ze znaczącym ograniczeniem udziału DSS SA w budowie odcinka "C" autostrady, spółka oczekuje na rozliczenie dostaw kruszyw, co będzie miało wpływ na sytuację finansową KKSM.
"Rok bilansowy 2011 zakończyliśmy pozytywnym wynikiem finansowym i wyłącznie kwestie rozliczenia realizacji dostaw na projekt A2 są czynnikiem wpływającym na kwestie bieżących rozliczeń z pracownikami" - poinformowała.
Rzeczniczka MSP Magdalena Kobos poinformowała PAP, że z uwagi na docierające do MSP sygnały o niepokojącej sytuacji w spółce, Ministerstwo Skarbu Państwa występowało do inwestora i zarządu spółki z prośbą o ustosunkowanie się do nich. Ponadto MSP wystąpiło do Izb Skarbowych w Kielcach i Warszawie z prośbą o zbadanie przepływów pieniężnych między spółkami KKSM a DSS.
Dodała, że Skarb Państwa jako akcjonariusz spółki wystąpił do zarządu z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia i umieszczenia w porządku obrad punktu dotyczącego bieżącej sytuacji ekonomicznej spółki.
Dolnośląskie Surowce Skalne stały się właścicielem prywatyzowanych KKSM w kwietniu 2011 r. MSP sprzedało 85 proc. akcji spółce zależnej DSS - Surowcom Skalnym Wschód. Wartość transakcji wyniosła 108 mln zł.
Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych to przedsiębiorstwo o 135-letniej tradycji w zakresie wydobycia i przerobu kamienia. Do spółki należą trzy kopalnie dolomitu i dwie kopalnie piasku. Spółka zajmuje się wydobyciem i sprzedażą kamienia łamanego, produkcją dolomitowych kruszyw budowlanych i drogowych, a także wydobyciem i sortowaniem piasków dla potrzeb budownictwa i drogownictwa. (PAP)
agn/ pad/ jbr/