GIP oraz Kuipers spotkali się we Wrocławiu w Ośrodku Szkolenia Państwowej Inspekcji Pracy. Jednym z tematów były agencje pracy tymczasowej. Media wielokrotnie informowały, że dochodziło tam do nieprawidłowości. Informowano np.., że Polacy mieli spać na paletach w wielkiej hali, a kąpać musieli się w rzece. W niektórych sprawach interweniował RPO oraz była minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Brak świadomości prawa
- Chcemy poprawić warunki pracy nie tylko tym, którzy już pracują w Holandii, ale także osobom, które planują taki wyjazd. Chodzi m.in. o to, żeby zapoznać z naszych rodaków z holenderskimi przepisami prawa. Dlatego na stronach internetowych Państwowej Inspekcji Pracy udostępniamy takie informacje. Jest również możliwość skierowania skargi do holenderskiej inspekcji pracy w języku polskim - mówi Prawo.pl Główny Inspektor Pracy.
Zaznacza, że przepływ informacji między polską a holenderską inspekcją jest dobry. - Holenderska inspekcja momentalnie reaguje na nasze prośby. Chcemy jednak jeszcze poprawić niektóre kwestie - zwraca uwagę Łyszczek. Jak podkreśla, PIP ma często związane ręce w reagowaniu na nieprawidłowości. Chodzi o sytuacji, kiedy polski pracownik podpisuje umowę z holenderską agencją. - W takim przypadku przesyłamy informacje o możliwych nadużyciach do holenderskiej inspekcji - dodaje.
Inspekcja zwraca uwagę, że zdarzają się przypadki naruszania prawa przez pracodawcę zagranicznego, w których poszkodowani pracownicy szukają pomocy i wsparcia w organach inspekcji pracy w Polsce. Jednakże możliwości działania PIP na rzecz osób, które podejmują zatrudnienie bezpośrednie u pracodawców zagranicznych (w tym także w zagranicznych agencjach pracy tymczasowej) są ograniczone, gdyż ich stosunki pracy nie podlegają ustawodawstwu polskiemu.
Marc Kuipers, Inspektor Generalny ds. Społecznych i Zatrudnienia w Holandii zwraca uwagę, że wielu Polaków pracuje w Holandii. - To są bardzo dobrzy pracownicy i my ich potrzebujemy. Większość z nich pracuje w dobrych warunkach. Ale czasem te warunki są gorsze. Chcemy im pomóc, dlatego jednym z głównym powodów dlaczego tu jestem jest to, żeby poprawić współpracę pomiędzy naszymi urzędami, która już teraz jest dobra - mówi. Zaznacza, że holenderska inspekcja udostępnia stronę internetową, na której pracujący Polacy mogą zgłosić nieprawidłowości w języku polskim.
Polacy pracujący w Holandii
Według resortu rodziny, pracy i polityki społecznej liczba przyjeżdżających do Holandii Polaków utrzymuje się na poziomie ok. 20 tys. osób rocznie. Natomiast osób wykonujących prace tymczasowe jest ok. 200 tys. i stanowią oni połowę wszystkich pracowników tymczasowych w Holandii.
Analiza 9 spraw skierowanych w 2017 roku do Głównego Inspektoratu Pracy przez osoby, które podjęły zatrudnienie w Holandii wykazała, że najczęstszy przedmiot skarg stanowiło niewypłacenie przez holenderskich pracodawców wynagrodzenia za pracę lub innych należności związanych z jej wykonywaniem (np. dodatek wakacyjny). Ponadto, w pozostałych sprawach podnoszono również problem konieczności ponoszenia opłaty turystycznej przez pracowników kierowanych do pracy w Holandii, czy stosowania przez pracodawców nieuprawnionych kar pieniężnych.
W 2018 r. przedmiotem współpracy polskich i holenderskich służb inspekcji pracy były 4 postępowania, z inicjatywy strony polskiej, a dotyczące polskich obywateli świadczących pracę na terenie Holandii.
Dla przykładu - jedna ze spraw została zainicjowana przez polskie służby dyplomatyczne w Holandii w związku z pojawiającymi się doniesieniami holenderskich mediów na temat nieprawidłowości dotyczących pracy polskich pracowników. Zgłaszane nieprawidłowości dotyczyły m.in. warunków pracy i zakwaterowania osób zatrudnionych przez holenderskie agencje pracy tymczasowej, skierowanych do pracy za granicą przez agencje pośrednictwa pracy świadczące usługi na terenie Polski.
Czytaj też: PIP nie bada jeszcze sprawy zwolnionych pracownic krakowskiej kurii >>>
PIP jednak zaznacza, że w takich przypadkach za nieprawidłowości dotyczące warunków pracy odpowiada pracodawca zagraniczny, a agencja pośrednictwa pracy ponosi odpowiedzialność wyłącznie za niedopełnienie obowiązków, wynikających z ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, odnoszących się do świadczenia tego rodzaju usług i w tym zakresie podlega ona kontroli Państwowej Inspekcji Pracy.