Rzeczpospolita pisze na temat nowego pokolenia wkrótce wkraczającego na rynek pracy. Niektórzy pracodawcy dopiero zaczęli dostosowywać się do wymagań pokolenia Y, a już za chwilę przed nimi nowe wyzwania. Firma doradcza Universum przeprowadziła badanie wśród 49 tys. przedstawicieli pokolenia Z na świecie. Dotyczyło ono cech charakteryzujących to pokolenie.
Stanowią je osoby urodzone między rokiem 1996 a 2000. Według ekspertów, rynek pracy powinien powoli przygotowywać się na ich przyjęcie. Są to ludzie wychowani w erze nowinek technicznych i wirtualnej rzeczywistości. Jeszcze bardziej mobilni i wymagający od igreków, którzy dopiero co zrewolucjonizowali obecny rynek. Za dziesięć lat pokolenie Z będzie stanowić 20% siły roboczej. Według badania Z-ki oczekują samodzielności i niezależności nawet mocniej niż igreki. Nawet 43 proc. z ich planuje założyć swój biznes od razu po studiach. A niektórzy jeszcze wcześniej. Pokolenie Z bowiem, mniej niż millenialsi cenią wartość akademickiej edukacji. Zamiast studiów wielu postawiłoby na praktyczne kursy.
Opracowanie: Redakcja Serwisu HR