Tak uznał SN w uchwale 7 sędziów z 12 czerwca 2014 r., II UZP 1/14, którą rozstrzygnął rozbieżności w orzecznictwie co do prawidłowego obliczenia wartości przedmiotu zaskarżenia (WPZ) kilku spraw o długi składkowe, gdy są one połączone w jedną. Chodzi o sytuacje, w których łączna suma WPZ jest wyższa niż 10 tys. zł, ale pojedyncza nie przekracza tej kwoty.
Zobacz także: Nieuczciwość pracownika uzasadnia zwolnienie dyscyplinarne
Zaczęło się od tego, że płatnik składek spierał się z ZUS o sposób obliczenia wysokości składek od wynagrodzeń pracowników pracujących za granicą, ale zatrudnionych w polskiej firmie. Pracodawca twierdził, że ma zastosowanie § 2 pkt 15 rozporządzenia w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. I że nie trzeba naliczać składek od diet i innych należności z tytułu delegacji pracownika do wysokości przysługującej urzędnikom państwowym lub samorządowym za podróż krajową lub zagraniczną. ZUS nie zgadzał się z tym i skorygował podstawę wymiaru składek pięciu pracownikom do przeciętnej płacy w gospodarce narodowej. Wskutek tego pracodawca był winien ZUS łącznie prawie 30 tys. zł.
Po przegranej w sądach powszechnych pracodawca złożył skargę kasacyjną, a w WPZ zsumował sprawy wszystkich ubezpieczonych, ujęte w jednym wyroku na 27 884,92 zł. Sąd apelacyjny wezwał go jednak do określenia indywidualnych WPZ, z których najwyższa wyniosła 9989 zł.
Zobacz także: Uzasadniona przyczyna jako główny element rozwiązania umowy o pracę
Sąd Najwyższy, do którego trafiła skarga przekazał ją do powiększonego siódemkowego składu SN. Wszystko przez to, że orzecznictwo było rozbieżne. Według jednego poglądu WPZ należy liczyć odrębnie dla każdego ubezpieczonego, bo są to nadal odrębne sprawy, pod oddzielnymi sygnaturami, a ich połączenie do wspólnego rozpoznania w trybie art. 219 KPC. nie zmienia pierwotnej wartości przedmiotu sporu (WPS) i WPZ w każdej z tych spraw.
Drugi pogląd orzeczniczy opierał się na poglądzie, że do obliczenia WPZ stosuje się art. 21 KPC (w zw. z art. 3984 § 2 KPC). i objęce jednym wyrokiem wielu decyzji oznacza, że można sumować WPZ. Za sumowaniem WPZ przemawiało również ograniczenie kosztów sądowych. Zdaniem sądu wydanie wielu decyzji nie powinno pomnażać kosztów pomocy prawnej, bo prowadzone sprawy są identyczne.
SN w uchwale uznał, że właściwy jest pierwszy pogląd. Argumentował to względami formalnymi: że przedmiot i zakres rozpoznania sądowego wyznacza treść decyzji ZUS i do niej odnosi się rozstrzygnięcie. Poza tym zarządzenie sądu o połączeniu spraw na podstawie art. 219 KPC ma charakter techniczny. Nie prowadzi do skumulowania roszczeń w rozumieniu art. 191 KPC ani do współuczestnictwa; nie wpływa też na właściwość sądu. Jest ciągle jedną sprawą w znaczeniu formalnym. SN zwrócił też uwagę, że WPZ w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym nie może być wyższe niż wartości przedmiotu sporu. Wysokość składek zależy od indywidualnych przychodów pracowników, które się różnią. Dlatego różna jest też wysokość podstawy wymiaru składek oraz należności wobec ZUS. I dlatego w każdej sprawie WPS i WPZ są inne, stąd każda decyzja składkowa ma indywidualny wymiar materialnoprawny i procesowy. A skoro spory ubezpieczeniowe wymagają osądzenia konkretnej wysokości zaległych składek, to WPS i WPZ są indywidualną wartością niezapłaconych należności na ZUS, związaną z konkretnym ubezpieczonym.
Omówienie orzecznictwa pochodzi z Serwisu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.