Odpowiedź:
Zarzut przedawnienia pracodawca może podnieść również w sytuacji, gdy pracownik nadal jest u niego zatrudniony.
Uzasadnienie:
Zgodnie z art. 291 § 1 w zw. z art. 292 ustawy z 6.06.1974 r. – Kodeks pracy (Dz.U. z 2016 r. poz. 1666) – dalej k.p., roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Roszczenia przedawnionego nie można dochodzić, chyba że ten, przeciwko komu roszczenie przysługuje, zrzeka się korzystania z przedawnienia.
Wskazane wyżej terminy przedawnienia roszczeń są określone w sposób wiążący i nie podlegają skróceniu czy wydłużeniu wolą stron stosunku pracy. W związku z powyższym pracownik po upływie określonego w ustawie terminu nie będzie mógł w sposób skuteczny domagać się spełnienia przez pracodawcę należnego świadczenia (np. zapłaty wynagrodzenia z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych), jeżeli ten przed sądem skorzysta z zarzutu przedawnienia. Na powyższe nie ma wpływu, czy w chwili dochodzenia zaległego świadczenia pracownik nadal pozostaje w zatrudnieniu z pracodawcą, czy też jego umowa o pracę uległa rozwiązaniu.
Należy dodać, że za początek biegu okresu przedawnienia, wynikającego z art. 291 § 1 k.p., uznaje się dzień, w którym roszczenie pracownika stało się wymagalne, tzn. dzień, w którym pracownik może skutecznie żądać spełnienia świadczenia. Roszczenie pracownika o wynagrodzenie z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych staje się zatem wymagalne w dniu, w którym powinna nastąpić jego wypłata (najczęściej w dniu wypłaty wynagrodzenia za miesiąc, w którym praca w godzinach nadliczbowych miała miejsce).
Joanna Stępniak,
autorka współpracuje z publikacją Serwis Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
Odpowiedzi udzielono 30.05.2017 r.