Pytanie

Pracodawca zorganizował pokój wypoczynku. Jest to pomieszczenie, które dodatkowo posiada m.in. apteczkę (nie jest to jedyna apteczka na zakładzie) i ciśnieniomierz. Najczęściej pomieszczenie wykorzystywane jest w sytuacji udzielenia pierwszej pomocy bądź złego samopoczucia pracowników. Ze względu na akty wandalizmu w pokoju, pracodawca rozważa możliwość ograniczonego dostępu do pokoju, tzn. aby z niego skorzystać należny pobrać klucz znajdujący się u kierownika. Czy pracodawca może w ten sposób ograniczyć dostęp do pokoju wypoczynku? Czy jest to regulowane przez jakieś przepisy?

Odpowiedź

Obowiązek zapewnienia pracownikom odpowiednich urządzeń higieniczno-sanitarnych oraz niezbędnych środków higieny osobistej wynika z art. 233 ustawy z 26.06.1974 r. – Kodeks pracy – dalej k.p.

Szczegółowe wymagania dotyczące zapewnienia pomieszczeń i urządzeń higieniczno-sanitarnych zostały zawarte w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 26.09.1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy – dalej r.b.h.p. Zgodnie z r.b.h.p. przez pomieszczenia higieniczno-sanitarne należy rozumieć szatnie, umywalnie, pomieszczenia z natryskami, ustępy, jadalnie z wyjątkiem stołówek, pomieszczenia do wypoczynku, pomieszczenia do ogrzewania się pracowników oraz pomieszczenia do prania, odkażania, suszenia i odpylania odzieży i obuwia roboczego oraz środków ochrony indywidualnej. Zgodnie z § 111 r.b.h.p. pracodawca jest zobowiązany zapewnić pracownikom pomieszczenia i urządzenia higieniczno-sanitarne, których rodzaj, ilość i wielkość powinny być dostosowane do liczby zatrudnionych pracowników, stosowanych technologii i rodzajów pracy oraz warunków, w jakich ta praca jest wykonywana.

W k.p. oraz r.b.h.p. nie wskazano zasad dostępu do pomieszczeń i urządzeń higieniczno-sanitarnych, tj. pomieszczeń z miejscami do wypoczynku, dlatego ze względu na akty wandalizmu w pokoju, pracodawca może zapewnić ograniczony dostęp do pokoju do wypoczynku, tzn., aby z niego skorzystać należy pobrać klucz znajdujący się u kierownika.

 Krzysztof Zamajtys