Trwa akcja ratunkowa w kopalni Wujek Ruch Śląsk po tąpnięciu na poziomie 1050 metrów pod ziemią, do którego doszło w sobotę 18 kwietnia. Wciąż nie udało się dotrzeć do dwóch zaginionych górników.
Do wstrząsu o sile 3,75 w skali Richtera doszło 18 kwietnia 16 minut po północy. W miejscu tąpnięcia nie prowadzono w tym czasie wydobycia, trwały jedynie roboty konserwacyjno-remontowe. W chwili, w której nastąpiło tąpnięcie w zagrożonym rejonie znajdowało się 18 górników. Na powierzchnie nie wyjechało dwóch z nich: ślusarz i sztygar maszynowy. - To był potężny wstrząs. Wszyscy go odczuliśmy. Całe szczęście, że brygada, która pracowała tam chwilę wcześniej zakończyła pracę i wyszła. Zostało tych dwóch górników, którzy musieli dokończyć jeszcze roboty ślusarskie - mówi Piotr Bienek, przewodniczący "Solidarności" w rudzkiej kopalni.
W poniedziałek 20 kwietnia rozpoczęła się trzecia doba akcji ratunkowej. Ostatniej nocy ratownicy pokonali kolejne 24 metry rumowiska. Rano od miejsca, w którym przypuszczalnie znajdują się zaginieni górnicy, dzieliło ich około 180 metrów. - Najważniejsze, że cały czas jest tam przepływ powietrza, więc jest czym oddychać. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że w momencie wstrząsu zaginieni górnicy byli w ścianie. Tam jest obudowa zmechanizowana znacznie wyższej wytrzymałości niż obudowy chodnikowe. Nie wiadomo, jak wygląda odcinek chodnika między poszukiwanymi górnikami i ratownikami. Możliwe, że wszystko jest tam zawalone, ale jest też szansa, że tego rumowiska jest jeszcze tylko kilka metrów, a później jest prześwit, którym da się przejść. Wszyscy na to liczymy i cały czas czekamy na dobre wiadomości - podkreśla Piotr Bienek.
Jeden z poszukiwanych górników jest członkiem "Solidarności" - Dzisiaj mamy spotkanie z jego rodziną. Staramy się pomagać, jak tylko możemy - mówi przewodniczący.
Akcja ratunkowa jest prowadzona w ścianie nr 7 w pokładzie 409 na poziomie 1050. Jest to ten sam rejon kopalni Śląsk, w którym 18 września 2009 roku doszło do tragicznego w skutkach wybuchu metanu. W jego wyniku śmierć poniosło 20 górników - 12 osób zginęło na miejscu, 8 zmarło w szpitalach, a 36 zostało rannych.
Źródło: www.solidarnosc.org.pl, stan z dnia 21 kwietnia 2015 r.