Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy o świadczeniu uzupełniającym dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Przewidują one, że świadczenie będzie przysługiwało w wysokości nie wyższej niż 500 zł, przy czym łączna kwota tego świadczenia i świadczeń finansowanych ze środków publicznych nie może przekroczyć 1600 zł.

Świadczenie i koszty obsługi mają być finansowane z pieniędzy Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych (SFWON). Przewidziano także możliwość udzielenia pożyczki SFWON przez Fundusz Pracy oraz przekazywanie mu dotacji z budżetu państwa. Rząd szacuje, że łączny roczny koszt wprowadzenia świadczenia uzupełniającego to ok. 4,5 mld zł.

Czytaj też: MRPiPS: Stopa bezrobocia w lipcu 5,2 proc. >>>>

 

Fundusz Pracy w bardzo dobrej sytuacji

- Sytuacja, jeśli chodzi o Fundusz Pracy jest idealna. Bezrobocie jest niskie, dlatego z Funduszu jest wykorzystywana tylko cześć pieniędzy. Czy to znaczy, że zawsze tak będzie? Tego nie wiemy. Środki zgromadzone w Funduszu są ważne, ponieważ dają poczucie bezpieczeństwa pracownikom - podkreśla w rozmowie z Prawo.pl wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Krzysztof Michałkiewicz.

Zwraca uwagę, że aktualnie w Funduszu Pracy zgromadzonych jest ok. 14 mld zł. - Wiadomo już, że nie wszystkie pieniądze zostaną wykorzystane - wskazuje. Przypomniał, że uchwalając ustawę, posłowie oraz senatorowie uwzględnili możliwość pożyczki z Funduszu Pracy na Solidarnościowy Fundusz Wsparcia, który ma finansować świadczenie 500 plus dla niepełnosprawnych. - Jest to racjonalna decyzja, daje możliwość wystartowania jeszcze w tym roku ze świadczeniem uzupełniającym - ocenia wiceminister.

Przypomina, że Fundusz Solidarnościowy jest finansowany m.in. z daniny oraz Funduszu Pracy. Jak podkreśla, po raz pierwszy daninę najbogatsi podatnicy zapłacą w 2020 roku od dochodów uzyskanych w 2019 roku. Dlatego - wyjaśnia - wpisano do ustawy możliwość pożyczki, która zapewnia na początku finansowanie świadczenie. - To jest bardzo ważne, jeżeli chcemy szybko pomóc tym, którzy najbardziej potrzebują pomocy, osobom niesamodzielnym. Często powtarzam w tej sytuacji powiedzenie, że ten kto szybko daje, ten daje dwa razy - podsumował Michałkiewicz.

Zaznacza, że wszystkie pożyczki będzie trzeba zwrócić. - To będzie zapisane w specjalnym porozumieniu - dodaje. - To nie jest tak, że zabieramy komuś pieniądze, które mają służyć innym celom. Bezrobocie jest bardzo niskie i środki z Funduszu Pracy przekazywane na aktywne formy ograniczania bezrobocia są potrzebne w mniejszej wysokości niż w poprzednich latach - mówi wiceminister.

 


Fundusz Pracy do zadań specjalnych

W ocenie OPZZ, 500 plus dla niepełnosprawnych to słuszne rozwiązanie. - Ale mechanizm finansowania jest nie tylko niezgodny z celem przeznaczenia Funduszu Pracy, ale dodatkowo jest przykładem niestabilnego finansowania wsparcia osób niepełnosprawnych - podkreślono.

- Nie możemy się zgodzić na możliwość udzielania pożyczki z Funduszu Pracy do Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych celem umożliwienia wypłaty świadczenia uzupełniającego. Na krytykę zasługuje nie tylko zburzenie koncepcji realizacji zadań Funduszu, ale także bliżej nieokreślone zasady udzielenia nieoprocentowanej pożyczki na cele wypłaty świadczenia uzupełniającego, bez określenia ani maksymalnej kwoty pożyczki ani też sposobu czy okresu jej spłaty. Ustawa wskazuje także, że nieoprocentowana pożyczka wyniesie 4 mld zł i będzie możliwa do uruchomienia jeszcze w tym roku - wskazali związkowcy.

Finansowanie 500 plus dla niepełnosprawnych krytykuje również Konfederacja Lewiatan. - Fundusz Pracy jest funduszem celowym, przeznaczonym na realizację zadań związanych z interwencją na rynku pracy, określonych w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Środki Funduszu w przeważającej mierze pochodzą ze składek płaconych przez pracodawców za zatrudnione osoby - zaznaczono w opinii.

- Finansowanie świadczenia uzupełniającego z pożyczki nie jest dobrym prognostykiem stałości zapewnienia źródła finansowania. Oparcie wypłaty tego świadczenia na pożyczce jest rozwiązaniem, które może być realizowane w okresie dobrej koniunktury. W sytuacji wzrostu bezrobocia i spadku liczby osób pracujących oraz poziomu wynagrodzeń istnieje ryzyko, że środki ze składek na FP nie będą wystarczające do pokrycia zaciągniętych zobowiązań, a sytuacja gospodarcza uniemożliwi zakładany zwrot pożyczki - dodają pracodawcy.