Za przyjęciem wniosku w sprawie odrzucenia informacji głosowało 207 posłów, a przeciw było 230.
W czwartek podczas debaty w Sejmie opozycja wypowiadała się bardzo krytycznie na temat polityki mieszkaniowej rządu. W jej opinii rząd zlikwidował dobrze działający program "Rodzina na Swoim" (RnS), który ułatwiał wielu rodzinom i osobom samotnym podjęcie decyzji o zakupie własnego mieszkania lub budowie domu.
Kluby PiS, SLD, RP i SP nie szczędziły również słów krytyki wobec przyjętego w połowie maja przez rząd programu "Mieszkanie dla Młodych" (MdM). Posłowie tych klubów przekonywali, że warunki pomocy dla osób korzystających z tego programu będą gorsze niż w przypadku RnS.
Wiceminister budownictwa Piotr Styczeń poinformował w piątek w Sejmie, że od stycznia do kwietnia br. oddano do użytku 47 tys. 554 mieszkania, co oznacza wzrost o 4 proc. wobec analogicznego okresu 2012 r. Przypomniał, że w całym ubiegłym roku oddano do użytku ok. 153 tys. mieszkań. Zdaniem ministra należy podtrzymać ten trend w budownictwie. Podkreślił, że rząd nie widzi innego rozwiązania, jak "uruchomienie określonego popytu" na mieszkania. Jak mówił, chodzi o przedział między 130-160 tys. oddawanych rocznie do użytku lokali. Taka polityka mieszkaniowa - według Stycznia - wpisuje się w rozwój budownictwa w małych i średnich i miasteczkach.
Z piątkowych danych GUS wynika, że pod koniec kwietnia br. w budowie było 700,5 tys. mieszkań, czyli o 3,8 proc. mniej niż w końcu kwietnia 2012 roku.
Program "Rodzina na swoim" wszedł w życie w 2006 roku, a pierwsze umowy zostały zawarte w 2007 roku. Jego celem była pomoc w zdobyciu własnego mieszkania osobom nieposiadającym nieruchomości. Państwo finansowało około połowy odsetek płaconych przez pierwszych 8 lat spłaty kredytu na jej zakup.
Rodziny miały możliwość zakupu, z preferencyjnym kredytem, mieszkania o maksymalnej wielkości 75 m kw., choć dopłatę dostały tylko do 50 m kw. Mogły one też sfinansować zakup domu o powierzchni do 140 m kw., przy czym kredyt z dopłatą obejmował dofinansowanie 70 m kw. Osoby samotne mogły natomiast liczyć na zakup mieszkania do 50 m kw. i dopłatę do 30 m kw. Program obejmował zarówno rynek pierwotny, jak i wtórny. Choć program wygasł z końcem 2012 roku, wnioski w sprawie dopłat do kredytów mieszkaniowych będą jeszcze rozpatrywane w tym roku.
Styczeń, przedstawiając w czwartek w Sejmie informację rządu, przypomniał, że w latach 2007-2012 banki udzieliły 181 tys. 563 kredyty na kwotę ponad 32,9 mld zł. W tym czasie banki podpisały 47 tys. 857 umów kredytowych na zakup mieszkania na rynku pierwotnym na ponad 10,8 mld zł. W przypadku mieszkań na rynku wtórnym było to odpowiednio: 100 tys. 318 umów i ok. 15,4 mld zł. Natomiast na zakup domu jednorodzinnego banki zawarły 33 tys. 388 umów o wartości ponad 6,6 mld zł.
Kontynuacją tamtego programu ma być "Mieszkanie dla Młodych". Jego celem jest pomoc młodym małżeństwom i osobom samotnym do 35. roku życia w zakupie pierwszego własnego mieszkania z rynku pierwotnego. Rodzina bezdzietna i singiel dostaną od państwa 10 proc. ceny mieszkania. Jeśli rodzina lub osoba samotna ma potomstwo, dofinansowanie wyniesie 15 proc. Jeżeli w ciągu pięciu lat od zakupu mieszkania urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko - można będzie liczyć na dodatkowe 5 proc. Dopłatą ma być objęte maksymalnie 50 m kw. mieszkania o powierzchni do 75 m kw.