W piątek kalifornijski sąd nakazał koncernowi Monsanto, producentowi Roundupu, zapłacić 289 mln dolarów odszkodowania ogrodnikowi śmiertelnie choremu na raka wskutek - jak wykazały badania - długotrwałej ekspozycji na działanie herbicydu zawierającego glifosat. Sąd uznał, że producent herbicydu nie umieścił na opakowaniu ostrzeżenia przed ewentualnymi skutkami tego środka, co stało się "istotną przyczyną" choroby Dewayne Johnsona, który cierpi na chłoniaka nieziarniczego. Kalifornijskie media podkreślają, że jest to tylko pierwszy z tego rodzaju przypadków, w związku z którymi koncern Monsanto czekają "setki podobnych procesów". Dziennik "Le Monde", komentując werdykt amerykańskiego sądu, napisał, że to historyczny wyrok, który może wpłynąć na przyszłość światowego rolnictwa".
Spór o rakotwórczość
46-letni, ojciec dwojga dzieci, twierdzi, że pracując jako ogrodnik dla instytucji szkolnych okręgu San Francisco często stosował środki chwastobójcze Roundup Pro i Ranger Pro produkcji Monsanto. Jego lekarze zaświadczyli, że ich klientowi pozostaje dwa lata życia. Gigant Monsanto broni się. Jeden z wiceprezesów koncernu, Scott Partridge, podpisał niezwłocznie po ogłoszeniu werdyktu sądowego komunikat dla prasy. Wyraża w nim współczucie dla Johnsona, ale podważa rakotworczość produktów. Według ponad 800 ekspertyz m.in. amerykańskiego Narodowy Instytut Zdrowia produkty Monsanto nie mogły wywołać choroby nowotworowej - twierdzi Partridge. Nie wszyscy jednak tak uważają. Glifosat jest prawdopodobnie rakotwórczy u ludzi - ogłosiła w marcu 2015 r. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC), wchodząca w skład Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Niektóre z krajów UE, np. Francja, Włochy, Holandia, Belgia, wprowadziły u siebie ograniczenia stosowania glifosatu.
Unijna dyskusja
Na początku 2017 r. organizacja Stop Glifosatowi korzystając Europejskiej Inicjatywy Obywatelska i powołując się na badania IARC zaapelowała do Komisji Europejskiej o wprowadzenie zakazu stosowania glifosatu, zreformowanie procedury zatwierdzania pestycydów i wytyczenie wiążącego cele ograniczenia użycia pestycydów dla całej UE. Komisja długo twierdziła, że badanie wykonane przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) stwierdziło brak zagrożenia. 17 kwietnia Komisja przyjęła wniosek dotyczący zmiany rozporządzenia w sprawie ogólnego prawa żywnościowego*. Jej celem ma być zapewnienie większej przejrzystości i dodatkowych gwarancji wiarygodności, obiektywności i niezależności w badaniach prowadzonych przez EFSA.
Czytaj więcej: Unia zmienia prawo żywnościowe >>
Polski akcent
Na początku kwietnia poseł Bogusław Sonik z Platformy Obywatelskiej zwrócił się do Ministerstwa Zdrowia o badania w sprawie glifosatu. Wówczas Główny Inspektor Ochrony Środowiska Marek Haliniak podkreślił, że w Polsce nie bada się poziomu glifosatu w środowisku, bo nie wymaga tego rozporządzenie unijne. Natomiast Bogusław Rzeźnicki z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi stwierdził, że produkcja rolnicza jest możliwa bez użycia glifosatu, ale wtedy mogą wzrosnąć jej koszty.
Czytaj również: Będą częstsze i dokładniejsze kontrole żywności ekologicznej >>
Gigant produkujący glifosat
Amerykański koncern biotechnologiczny Monsanto w czerwcu został przejęty przez niemieckiego giganta farmaceutyczno-agrochemicznego Bayer. Firma od 1974 r. produkuje glifosat i wykorzystuje go w swoim flagowym produkcie - herbicydzie Roundup. To najczęściej stosowany przez rolników preparat chemiczny w historii. Według magazynu „Environmental Sciences Europe” przez 40 lat zużyto 8,6 mln ton tej substancji, a tylko w 2014 r. na każdy hektar pola uprawnego na świecie przypadło ponad 0,5 kg tego pestycydu.
--------------------------------------------------------------------------------------------
* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.