Choć fundamenty spółki szef Polimeksu-Mostostalu ocenia jako bardzo solidne, spowolnienie gospodarcze i oznaki spadku zamówień na usługi firmy stawiają przed nim nowe wyzwania. Konrad Jaskóła mówi jak zamierza im sprostać. Jaskóła to specjalista od zadań trudnych (budowy grup kapitałowych), niemożliwych (restrukturyzacji) i nowatorskich (doprowadził do pierwszej w Polsce fuzji odwrotnej, w której spółka niepubliczna łączyła się z giełdową). - Siłą biznesu są ludzie, a z takim zespołem jak nasz jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko - mówi Konrad Jaskóła. Sam siebie nazywa "pozytywnym tyranem". Uważa, że gdy trzeba w krótkim czasie zrobić tak wiele zmianom musi przewodzić osoba konsekwentna, potrafiąca do ekstremalnego wysiłku zmobilizować innych - nie siłą, ale własnym przykładem.
Dysponując już większą wiedzą o osiągnięciach poszczególnych spółek z grupy w ostatnim kwartale prezes Polimeksu-Mostostalu podtrzymuje wcześniejsze szacunki dotyczące jej wyników za 2008 rok. - Zysk netto będzie się mieścił w przedziale 120-130 mln zł, a przychody na pewno przekroczą 4,1 mld zł - mówi "Parkietowi" Konrad Jaskóła. Rok wcześniej kierowana przez niego grupa zarobiła 100,1 mln zł przy ponad 3,7 mld zł obrotów. - Plan na 2009 rok też pozostaje aktualny: ponad 20-proc. wzrost sprzedaży i zysków - dodaje prezes w wywiadzie dla Parkietu. Przyznaje jednak, że nie będzie to łatwe zadanie. - Wartość portfela zamówień naszej grupy sięga co prawda aż 7 mld zł, z tego około 70 proc. będzie realizowane w tym roku, jednak niewiadomą pozostaje pozyskiwanie kolejnych kontraktów. Obawy może budzić zapotrzebowanie firm zachodnich na produkowane przez nas wyroby stalowe. Dotąd ponad 80 proc. z nich eksportowaliśmy - wskazuje.
Trudno będzie zapełnić portfel zamówień na usługi cynkownicze. - W tym kwartale, w porównaniu z I kwartałem minionego roku, zaobserwowaliśmy spadek podaży materiałów do ocynkowania o 15-20 proc. - przyznaje Konrad Jaskóła. - Są to jednak usługi, których wartość (około 150 mln zł rocznie) odpowiada zaledwie około 3 proc. łącznej sprzedaży grupy - zaznacza. Usługi cynkownicze były jednak źródłem większej części wypracowywanych zysków - to dotychczas jedna z najbardziej dochodowych działalności Polimeksu. Tymczasem spółka w połowie tego roku ukończy budowę nowej ocynkowni w Siedlcach. Jej zdolności przetwórcze (około 40 tys. ton rocznie) powiększą potencjał grupy w tym segmencie o 25 proc. (do około 200 tys. ton). Czy zatem, czego obawiają się analitycy, będą one wykorzystywane tylko częściowo?
- W Siedlcach oddamy też nową wytwórnię konstrukcji stalowych i krat podestowych, czyli sami zapewnimy dodatkowy popyt na usługi cynkownicze. Ponadto także amerykański producent masztów oświetleniowych Valmont rozbudowuje zakład w Siedlcach, dzięki czemu jego produkcja wzrośnie o 100 proc. Te maszty także trafią do naszych ocynkowni - mówi Konrad Jaskóła, przypominając, że Polimex ma 30-proc. udział w spółce Valmont Polska. Jak czytamy w "Parkiecie" Polimex pracuje też nad powołaniem joint-venture, które zajmie się produkcją balustrad drogowych, które oczywiście też będą musiały zostać ocynkowane".
Ten rok będzie dla grupy Polimeksu również okresem kolejnych przekształceń. - Zamierzamy tak zrestrukturyzować nasz potencjał wykonawczy i projektowy w branży energetycznej, abyśmy mogli świadczyć komplementarne usługi i samodzielnie starać się o realizację dużych projektów - zapowiada prezes. - Mam na myśli np. budowę bloków energetycznych, chodzi o inwestycje rzędu 1-2 mld euro każda - dodaje.
Bardziej zaawansowane prace dotyczą przekształceń w spółkach projektowych, których liczba w giełdowej grupie systematycznie się powiększa. - Projektowanie to wąskie gardło wielu przedsięwzięć. Tworzymy wielobranżowe biuro projektowe w Gliwicach. Podjęliśmy działania zmierzające do połączenia Energotechniki-Projekt z Biprokwasem - informuje prezes w rozmowie z Parkietem. Polimex chce też zwiększyć przychody z dróg i kolei. Analitycy jednak dość sceptycznie oceniają udział Polimeksu w przetargach autostradowych, z uwagi na niską rentowność takich przedsięwzięć - pisze "Parkiet".
(Źródło: Polimex/Parkiet/KW)
Konrad Jaskóła: Polimex chce zwiększyć przychody z dróg i kolei
Choć fundamenty spłki szef Polimeksu-Mostostalu ocenia jako bardzo solidne, spowolnienie gospodarcze i oznaki spadku zamwień na usługi firmy stawiają przed nim nowe wyzwania. Konrad Jaskła mwi jak zamierza im sprostać. Jaskła to specjalista od zadań trudnych (budowy grup kapitałowych), niemożliwych (restrukturyzacji) i nowatorskich (doprowadził do pierwszej w Polsce fuzji odwrotnej, w ktrej spłka niepubliczna łączyła się z giełdową).