Pytanie:
Zakład zajmuje się produkcją mebli. W ramach realizowanych procesów technologicznych powstaje m.in. materiał w postaci ścinek drewna bukowego i dębowego (niezanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi, lakierami, klejami itp.), który następnie jest spalany w kotłowni zakładowej. Spalane są wyłącznie ścinki drewna wytwarzane w danym zakładzie (nie są dodatkowo pozyskiwane ścinki z zakładów zewnętrznych). Kotłownia, w której spalane są ścinki ma charakter grzewczo-technologiczny, tj. wytworzone ciepło jest wykorzystywane m.in. do celów technologicznych – do suszenia drewna. W związku z tym należy domniemać, że wytworzone ścinki drewna powstające w jednym etapie procesu produkcyjnego (obróbka tarcicy), są wykorzystywane w innym etapie tego procesu (spalanie w celu wytworzenia ciepła do celów technologicznych).
Czy w opisanej sytuacji wytworzone ścinki drewna powinny być taktowane jako odpady? Czy w przedmiotowej sytuacji zakład może ubiegać się o wydanie zezwolenia na termiczne przekształcanie odpadów?
Odpowiedź:
Zakład wprawdzie nie pozbywa się ścinków drewna, jednakże spalając je w zakładowym piecu wykorzystuje je w innym procesie technologicznym niż produkcja mebli, co wymaga już zezwolenia. Odpad ten nie jest już przydatny w pierwotnym procesie (produkcji mebli), a skoro tak, to na spalanie go w zakładowym piecu wymagane jest zezwolenie, które należy uzyskać w trybie art. 42 ust. 2 i art. 43 ust. 3 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. z 2013 r. poz. 21, z późn. zm.) – dalej u.o. Kierowanie odpadów drzewnych do pieca zakładowego nie jest zwracaniem odpadu do procesu produkcyjnego, co nie wymaga zezwolenia na przetwarzanie odpadów.
Zakładając, że odpady drzewne będące pozostałościami poprocesowymi, o których mowa w opisanym stanie faktycznym, spełniają wymogi art. 10 u.o., mogą być kwalifikowane jako produkt uboczny. Mogą być one wykorzystane zarówno w procesach produkcyjnych, jak i w innych procesach, np. mogą być spalane w zakładowej kotłowni.
Jeśli odpady drzewne zostałyby uznane za produkt uboczny, to na ich termiczne przekształcenie zezwolenie na przetwarzanie odpadów nie byłoby wymagane, ale samo ich spalanie musiałoby być zgodne z rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 4 listopada 2014 r. w sprawie standardów emisyjnych dla niektórych rodzajów instalacji, źródeł spalania paliw oraz urządzeń spalania lub współspalania odpadów (Dz. U. z 2014 r. poz. 1546).
Uzasadnienie:
Co do zasady to przedsiębiorca decyduje, czy otrzymany przez niego materiał jest odpadem. Nie można zgodzić się z argumentacją, że dany materiał automatycznie staje się odpadem, bo utracił swoją wartość użytkową, a przedsiębiorca nie znajduje dla niego dalszego zastosowania. Należy przyjąć, że przedsiębiorca wie, co z nim zrobić. Do tego momentu dany materiał nie posiada cech odpadu zdefiniowanego w art. 3 ust. 1 pkt 6 u.o., bo ich właściciel nie chce się go pozbyć. Należy również zauważyć, że fakt dalszej przydatności materiału (np. do bezpośredniego zastosowania) nie stanowi przesłanki decydującej o jego statusie, podobnie jak jego ekonomiczna wartość.
Jeżeli przedsiębiorca nie wytworzył zamierzonego materiału i nie ma możliwości "zawrócenia" go do procesu technologicznego, to powinien sklasyfikować go jako odpad i odpowiednio zagospodarować. Po sklasyfikowaniu go jako odpad jego wytwórca może przekazać go innemu podmiotowi do zagospodarowania, ale również może go wykorzystać samodzielnie, uzyskując uprzednio stosowne zezwolenie.
Artykuł 45 ust. 1 pkt 8 u.o. nie ma zastosowania, bowiem Minister Środowiska nie wydał jeszcze rozporządzenia na podstawie art. 45 ust. 3 u.o.
Prawo Ochrony Środowiska Artykuł pochodzi z programu Prawo Ochrony Środowiska Już dziś wypróbuj funkcjonalności programu. Analizy, komentarze, akty prawne z interpretacjami |