Zdążyć przed Euro 2012 to priorytet.
Ukończenie autostrady do Warszawy przed rozpoczęciem Euro 2012 traktowane było jako priorytet i swego rodzaju symbol całych przygotowań do piłkarskich mistrzostw Europy. Jeszcze na kilka dni przed rozpoczęciem turnieju pracowano z całych sił by w ostatniej chwili ogłosić „przejezdność” trasy.
Skończyło się Euro 2012, skończył się pośpiech przy budowie A2
Wraz z zakończeniem piłkarskich zmagań również zainteresowanie budowlanymi pracami przy A2 znacznie osłabło. Odcinki A bliżej Łodzi i C w okolicach Żyrardowa miały być ukończone w całości do połowy października. Nic z tego nie wyjdzie. - Spodziewałem się, że tempo prac na A2 spadnie, ale nie liczyłem, że aż tak bardzo. Od początku czerwca firmy miały przecież dużo czasu na skończenie robót - komentuje Robert Chwiałkowski ze Stowarzyszenia Siskom, które dopingowało budowniczych.
Największego opóźnienia należy spodziewać się na 20-kilometrowym odcinku C. Choć wykonawca, firma Bögl & Krysl utrzymuje, że do połowa października ukończy przynajmniej roboty na głównych jezdniach to patrząc na tempo prac i ilość zaangażowanych w nie osób, ciężko uwierzyć w te deklaracje. Na pewno długo jeszcze nie będzie otwarty węzeł koło Żyrardowa. To frustruje zwłaszcza mieszkańców tego miasta i okolicznych miejscowości. Choć mają autostradę pod nosem, nie mogą tu na nią wjeżdżać.
Konflikt GDDKiA i wykonawcy opóźni prace
Jak wynika z informacji, do których dotarła Gazeta.pl, kluczowym powodem opóźnień na A2 i obwodnicy Żyrardowa jest konflikt wykonawcy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Firma ma się domagać pieniędzy za dodatkowe prace, a urzędnicy nie chcą uznać tych roszczeń. - Ciągle prowadzimy negocjacje z dyrekcją. Chodzi m.in. o to, że wiele prac musieliśmy prowadzić bez zamykania autostrady dla ruchu, a to jest znacznie trudniejsze i kosztowniejsze - mówi anonimowo przedstawiciel wykonawcy. GDDKiA nawołuje do „pełnego zaangażowania” wykonawcy i liczy, że pracę uda się zakończyć na początku listopada.