Wysokie czesne jest główną przyczyną kiepskich wyników finansowych brytyjskich uczelni – tak uważa firma konsultingowa PA, która przebadała szkoły wyższe na Wyspach. Wiele osób rezygnuje więc z podjęcia studiów. Wydatki związane z nimi mogą się nigdy nie zwrócic.
Opłaty za naukę pojawiły się w Wielkiej Brytanii w 1998 roku i zostały ustalone na poziomie tysiąca funtów rocznie. Gwałtownie jednak wzrosły i obecnie wynoszą aż dziewięć tysięcy. Inne przyczyny to malejąca liczba studentów zagranicznych, co jest efektem większych restrykcji przy otrzymywaniu dokumentu wizowego.
Sytuacja równie dramatyczna jest za Atlantykiem – tam problemy finansowe ma co drugi college i uniwersytet.
Więcej na forsal.pl