Ryszard Petru, prezes Towarzystwa Ekonomistów Polskich, zaznacza, że to nie oznacza, iż pracodawcy nie zwracają uwagi na jakość wykształcenia. - Największe uniwersytety w Polsce kształcą na podobnym poziomie, dlatego pracodawcom nie robi różnicy, czy zatrudniają absolwenta UJ, UAM, czy UW. Ale przyjmą go chętniej niż osobę, która ukończyła małą prywatną szkołę, bo ta różnica w jakości kształcenia zwykle przekłada się na jakość współpracy - tłumaczy.
Źródło: Co ma dyplom do pensji, www.gazetapraca.pl