W listopadzie 2014 r. skarżący Jan Z. złożył dokumenty w celu rejestracji jako osoba bezrobotna, oświadczając, że nie uczy się w systemie stacjonarnym. Oświadczenie zostało złożone po pouczeniu o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. A także o obowiązku zwrotu nienależnie pobranego świadczenia w razie podjęcia pracy lub studiów.
Zasiłek na 7 miesięcy
W wyniku rejestracji Jan Z. uzyskał prawo do zasiłku dla bezrobotnych za okres od listopada 2014 r. do maja 2015 r.
W okresie wypłacania zasiłku urzędnicy gminni ustalili, że od października 2013 r. skarżący był studentem studiów stacjonarnych pierwszego stopnia na kierunku pielęgniarstwo w Wyższej Szkole Medycznej w Sosnowcu.
W konsekwencji urząd wznowił postępowanie w sprawie nabycia przez stronę statusu osoby bezrobotnej. Uchylił własną decyzję oraz odmówił stronie statusu i prawa do zasiłku dla bezrobotnych i nakazał zwrot pobranego zasiłku. Wojewoda utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję.
Uchylenie decyzji
Wyrokiem z 5 kwietnia 2018 r. Wojewódzki Sad Administracyjny w Gliwicach uchylił decyzje organów obu instancji, wskazując, że organ winien ustalić, czy pobrane świadczenie było świadczeniem nienależnym.
Rozpoznając ponownie sprawę, prezydent odwołał się do decyzji Komisji Rekrutacyjnej Wyższej Szkoły Medycznej w Sosnowcu, z której wynika, że skarżący został przyjęty na pierwszy rok studiów stacjonarnych.
Umową o świadczenie usług edukacyjnych z października 2013 r. na 3 i półletnich studiach wyższych w formie studiów stacjonarnych strony przyjęły na siebie wynikające z niej obowiązki, a umowa została opatrzona osobistym podpisem skarżącego, podobnie jak wniosek o przyjęcie na studia stacjonarne.
W rezultacie organ pierwszej instancji decyzją z listopada 2018 r. zobowiązał skarżącego do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń.
Świadomość zwrotu pieniędzy
W uzasadnieniu organ wyjaśnił, że skoro skarżący pobierał zasiłek w trakcie odbywania studiów stacjonarnych, tj. w okresie, gdy nie spełniał przesłanek do posiadania statusu bezrobotnego, to świadczenie to zostało pobrane nienależnie i podlega zwrotowi. Zdaniem organu skarżący był prawidłowo poinformowany o prawach i obowiązkach osoby bezrobotnej, a zatem był świadomy obowiązku zwrotu świadczenia wypłaconego, mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie prawa do jego pobierania, a także w przypadku świadomego wprowadzenia organu w błąd.
Nie zgadzając się z powyższym rozstrzygnięciem, skarżący wywiódł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach skargę, w której domagał się uchylenia decyzji organów obu instancji.
Sąd oddala skargę studenta
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach oddalił złożoną skargę. W uzasadnieniu sąd podkreślił, że w dacie ubiegania się o status osoby bezrobotnej skarżący wiedział, jaki jest charakter odbywanej nauki, w związku z czym nie można przyjąć, że w czasie rejestracji był w usprawiedliwionym błędzie co do charakteru swoich studiów.
Sąd orzekł, że student nie tyle "świadomie wprowadzał w błąd" , ale mógł się spodziewać, że w razie błędu w interpretacji studiów stacjonarnych i dziennych - będzie obowiązany zwrócić zasiłek. Sąd stwierdził, że charakter studiów wynikał jednoznacznie z zawartej umowy.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku złożył Jan Z. reprezentowany przez pełnomocnika przyznanego z urzędu, zaskarżając go w całości i wnosząc o jego uchylenie.
NSA o statusie bezrobotnego studenta
Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych podstaw.
Odnosząc się do zarzutu nieprawidłowego zastosowania art. 76 ust. 2 pkt 2 ustawy o promocji zatrudnienia, należy wskazać, że przepis ten za nienależnie pobrane świadczenie uważa się świadczenie pieniężne wypłacone na podstawie nieprawdziwych oświadczeń lub sfałszowanych dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzenia w błąd powiatowego urzędu pracy przez osobę pobierającą to świadczenie. Skarżący ubiegał się o zasiłek dla bezrobotnych, nie spełniając przesłanek uznania go za bezrobotnego.
NSA przesądził, iż "trafne jest stanowisko, że w tej sprawie okolicznością wyłączającą możliwość uzyskania statusu osoby bezrobotnej i związanych z tym świadczeń, było posiadanie przez skarżącego statusu studenta studiów stacjonarnych w dniu rejestracji jako osoby bezrobotnej".
Pojęcie bezrobotnego oznacza m.in. osobę nieuczącą się w szkole, z wyjątkiem uczącej się w szkole dla dorosłych lub przystępującej do egzaminu eksternistycznego z zakresu programu nauczania tej szkoły lub w szkole wyższej, gdzie studiuje na studiach niestacjonarnych. Zarówno przepis definiujący osobę bezrobotnego, jak i umowa zawarta przez skarżącego ze szkołą wyższą posługują się określeniem "studia stacjonarne". Brak jest zatem w rozpoznawanej sprawie wątpliwości, do jakiej formy edukacji kwalifikować studia dzienne. Ten bowiem termin nie padał w dokumentach związanych z uzyskaniem przez skarżącego statusu bezrobotnego.
Skoro zatem skarżący w momencie składania wniosku o uznanie go za bezrobotnego miał pełną świadomość co do trybu odbywanych studiów, to wykazanie formy studiów niezgodnej ze stanem rzeczywistym należało uznać za świadome wprowadzenie w błąd powiatowego urzędu pracy przez osobę pobierającą świadczenie. Tym samym Sąd I instancji prawidłowo uznał, że organy administracji zasadnie zastosowały w rozpoznawanej sprawie art. 76 ust. 2 pkt 2 ustawy o promocji zatrudnienia.
Sygnatura akt I OSK 1298/20 - Wyrok NSA z 13 listopada 2020 r.