Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin był pytany w Polsat News, czy studenci będą ponosili w obecnej sytuacji epidemii koronawirusa opłaty na czesne na studiach zaocznych czy na uczelniach prywatnych.
Czy będzie zawieszenie czesnego?
- W tej chwili zwróciłem się z apelem do uczelni, by rozważyły możliwość zawieszenia czesnego na jakiś czas. Zdaję sobie sprawę, że w przypadku uczelni prywatnych to może być duże wyzwanie, dlatego decyzja musi być odpowiedzialna - odpowiedział Gowin.
Jak podkreślił, ogromna rzesza studentów pracuje w branżach, które zostały zamrożone, chociażby w gastronomii. Z drugiej strony rząd dla wszystkich zatrudnionych na umowę zlecenie, które straciły pracę, przewiduje zasiłek w wysokości 2 tys. zł. Dlatego wydaje mi się się, że jest możliwość znalezienia kompromisu pomiędzy potrzebami uczelni prywatnych a sytuacją ich studentów - mówił minister. Na pytanie, jaki byłby to kompromis, odpowiedział, że każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidulanie. - Analizujemy możliwości budżetu, by ewentualnie zwiększyć specjalne zasiłki dla studentów, którzy znajdą się w trudnym położeniu" - dodał.
Czytaj też: Zleceniobiorcy nie wiedzą kto dostanie wsparcie. Czy rząd to wie? >
Pakiet dla studenta
W czwartek po południu resort nauki opublikował na swojej stronie internetowej informacje dla uczelni o możliwości wsparcia studentów w związki ze stanem zagrożenia epidemicznego. Zestaw zaleceń określono mianem "Pakietu dla studenta". Poinformowano w nim, że student, który znalazł się przejściowo w trudnej sytuacji życiowej, może otrzymać w uczelni zapomogę z funduszu stypendialnego.
Czytaj: Studenci mogą składać wnioski o jednorazową zapomogę >