Uniwersytet Opolski
Z dniem pierwszego stycznia 2010 roku, Kodeks postępowania cywilnego został wzbogacony o nowy dział (VIII) w tytule VII księgi pierwszej. Dotyczy on elektronicznego postępowania upominawczego.
Bezpośrednim skutkiem tak wprowadzonych zmian jest możliwość kierowania pozwów do sądu drogą elektroniczną a także utworzenie specjalnego tzw. e-sądu, którym formalnie jest Wydział XVI Cywilny Sądu Rejonowego w Lublinie. Na stronie internetowej tego sądu znaleźć można zarówno szczegółowe informacje na temat postępowania elektronicznego jak też i panel rejestracji użytkownika pragnącego złożyć elektroniczny pozew.
Można zadawać sobie pytanie o cel nowo wprowadzonej regulacji i jej praktyczne znaczenie. Zamiarem ustawodawcy było zminimalizowanie kosztów postępowania, zautomatyzowanie postępowania upominawczego i możliwość elektronicznego obiegu dokumentów oraz ich archiwizacji. Wydaje się, że w obliczu XXI wieku, takie zmiany są pożądane, zapewniają bowiem łatwość i szybkość dostępu do konkretnej sprawy, przez co porządkują i upraszczają w znacznym stopniu postępowanie sądowe w tym zakresie, w jakim istnieje możliwość jego zautomatyzowania.
Wydawać się jednak może, że elektroniczne postępowanie jest szczególnie istotne dla większych podmiotów gospodarczych. Mam tutaj w szczególności na względzie firmy windykacyjne. Możliwość kierowania pozwów drogą elektroniczną może być dla nich dużym ułatwieniem, w szczególności w obliczu faktu ich wewnętrznego zautomatyzowania. Naturalnie jednak, sprawy nie można do tego stopnia upraszczać. Wobec bowiem braku podmiotowego ograniczenia w korzystaniu ze zmian wprowadzonych ustawą z dnia 9 stycznia 2009 o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, również osoba fizyczna uprawniona jest do wniesienia elektronicznego pozwu a wobec powszechnego dostępu do usług internetowych, może to być znacznym ułatwieniem i oszczędnością czasu. Jednakże skala wysyłanych pozwów przez takie podmioty jak przykładowo firmy windykacyjne, pozwala wysnuć wniosek, iż komentowane zmiany znajdą swoich adresatów głównie wśród takich właśnie podmiotów gospodarczych.
Na czym polega elektroniczne postępowanie upominawcze?
Przede wszystkim należy wskazać, że jest to postępowanie odrębne, podobne do postępowania upominawczego, ze zwiększonymi kompetencjami referendarzy sądowych. W postępowaniu tym, na potrzeby niniejszego artykułu nazwijmy go skrótowo EPU, wszelkie czynności zarówno sądu jak i referendarza utrwalane są w systemie teleinformatycznym i opatrywane są bezpiecznym podpisem elektronicznym. Powód od momentu wniesienia pozwu, wszelkie pisma procesowe powinien wnosić drogą elektroniczną pod rygorem nie wywołania skutków prawnych. Dla odmiany, pisma pozwanego mogą być także wnoszone drogą elektroniczną, co oznacza że nie posiada on takiego obowiązku i taką regulację należy uznać za słuszną. Zarówno dowodów jak i innych załączników nie dołącza się do pozwu i sprzeciwu od nakazu zapłaty. W przypadku braku podstaw do wydania nakazu zapłaty, jak i w razie prawidłowego wniesienia sprzeciwu, sąd przekazuje sprawę do sądu właściwości ogólnej. Wówczas też przewodniczący wzywa powoda do uzupełnienia braków formalnych pozwu oraz uzupełnienia pozwu w terminie dwutygodniowym. W przypadku nie uzupełnienia braków, postępowanie jest umarzane przez sąd. Jeśli zaś pozew zostanie prawidłowo uzupełniony, sąd wzywa pozwanego do uzupełnienia sprzeciwu w sposób odpowiedni dla postępowania w terminie również dwutygodniowym. Wraz z EPU pojawiło się w Kodeksie postępowania cywilnego pojęcie doręczenia elektronicznego - powodowi bowiem (oraz pozwanemu, jeśli wniósł pismo drogą elektroniczną), doręczeń dokonuje się za pośrednictwem systemu teleinformatycznego obsługującego EPU. Pismo takie uznaje się za doręczone z datą wskazaną w elektronicznym potwierdzeniu odbioru korespondencji, a w przypadku braku takiego potwierdzenia - doręczenie jest skuteczne z upływem 14 dni od daty umieszczenia pisma w systemie teleinformatycznym.
Można powiedzieć, na podstawie powyżej przedstawionej krótkiej charakterystyki, że EPU jest zmodernizowanym postępowaniem upominawczym, przystającym do ducha XXI wieku. Ułatwia w znaczny sposób drogę wierzyciela do uzyskania nakazu zapłaty, będącego podstawą wszczęcia postępowania egzekucyjnego. I dopóki dłużnik nie uzna nakazu za sprzecznego ze stanem faktycznym i nie wniesie sprzeciwu, tradycyjna droga pocztowa zastąpiona jest kanałem teleinformatycznym.
W moim przekonaniu, należy uznać taką regulację za pozytywną, śledzić jednak warto jak EPU sprawdza się w praktyce.]]>