Podczas posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. nauki i szkolnictwa wyższego podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) Marek Ratajczak wyjaśnił, że na początku maja minister nauki wysłała listy do rektorów uczelni o podwyżkach dla pracowników naukowych. Podkreślała w nim, że decyzje o sposobie rozdysponowania pieniędzy między pracowników uczelni należą do rektorów. „Uczelnie pozostają w zakresie podziału tych środków suwerenne, ale w granicach obowiązującego prawa” - zaznaczył Ratajczak.
„Na mocy obowiązującego prawa szkoły wyższe nie są jednostkami budżetowymi, w związku z tym nie obowiązują w nich przepisy, które nakazywałyby zawarcie porozumienia przy podziale tego rodzaju środków. Sugerowaliśmy jednak władzom uczelni potrzebę konsultacji ze związkami zawodowymi. Uważamy, że dobrze, aby takie porozumienia były zawierane” – dodał wiceminister.
Zdaniem przewodniczącego Rady Szkolnictwa Wyższego i Nauki Związku Nauczycielstwa Polskiego Janusza Raka, obowiązujące prawo kwestionuje prawo związków zawodowych do uzgadniania regulacji dotyczących płac w uczelniach. „Pracownicy naukowi to jedyna grupa zawodowa w Polsce, która nie ma zagwarantowanych prawnie uzgodnień w zakresie płacowym” – powiedział Rak.
Jadwiga Wojtasiak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu wyjaśniała, że propozycje tamtejszego związku zawodowego rektor całkowicie odrzucił. „Wobec takiej dyskryminacji nie mogliśmy takiego porozumienia podpisać” – dodała.
Przewodniczący Krajowej Sekcji Nauki NSZZ „Solidarność” Edward Malec mówił, że najlepiej sytuacja wygląda na tzw. uniwersytetach bezprzymiotnikowych. „Trochę gorzej jest na uniwersytetach przymiotnikowych (np. Uniwersytet Przyrodniczy, Uniwersytet Rolniczy itp. - przyp. PAP), a zupełnie fatalnie jest na uczelniach technicznych: Politechnice Śląskiej, Politechnice Wrocławskiej, Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym, Akademii Morskiej w Szczecinie, Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy” – przekonywał Malec.
Marek Ratajczak zaznaczył jednak, że w zdecydowanej większości uczelni takie porozumienia udało się stosunkowo bezboleśnie wypracować. „Z naszych informacji wynika, że jest mniej niż 10 uczelni, w których jeszcze ten proces nie został definitywnie zakończony” - powiedział. Podkreślił przy tym, że w sytuacji sporu między rektorami a związkami zawodowymi MNiSW nie może interweniować. „Gdyby jednak zdarzyło się, że rektorzy uczelni będą chomikowali pieniądze na podwyżki na inne cele, to wtedy byłoby to złamanie prawa. Wtedy rolą ministra jest interweniować” - dodał.
Podczas posiedzenia rozmawiano również o możliwości przyznawania dotacji z budżetu państwa uczelniom niepublicznym. Przepisy Prawa o szkolnictwie wyższym mówią, że minister nauki i szkolnictwa wyższego wydaje rozporządzenie, w którym określa zasady przyznawania uczelniom niepublicznym dotacji z budżetu państwa. Przedstawiciele uczelni niepublicznych twierdzą, że minister musi wydać takie rozporządzenie, a przepis daje im prawo otrzymywania dotacji. Do tej pory takiego rozporządzenia jednak nie wydano.
„Przed wydaniem takiego rozporządzenia trzeba by było rozstrzygnąć kilka kwestii. Skoro dzielimy dotację podstawową dla uczelni publicznych według bardzo precyzyjnego algorytmu, to pojawia się pytanie czy ten sam algorytm powinien być zastosowany w odniesieniu do szkół niepublicznych” – powiedział Ratajczak.
Jego zdaniem pojawiłoby się też pytanie, czy tam, gdzie wprowadzone jest dofinansowanie budżetowe można pozostawić pobieranie czesnego. „To, że rozporządzenie nie zostało do tej pory wydane nie oznacza, że szkoły niepubliczne są odcięte od finansowania w ramach środków publicznych”- zaznaczył. Szkoły niepubliczne mogą korzystać z dotacji projakościowej, a studenci są na takich samych zasadach objęci regułami pomocy materialnej.
Podwyżki dla pracowników naukowych
Zdecydowanej większości uczelni udało się stosunkowo bezboleśnie wypracować porozumienia między rektorami a pracownikami co do podziału pieniędzy przeznaczonych na podwyżki powiedział w czwartek posłom wiceminister nauki Marek Ratajczak.