Jak donosi „Rzeczpospolita”, uczestnicy kongresu będą się domagać zwiększenia nakładów na naukę, ale również zmianę sposobu rozporządzania tych środków. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zapewnia, że w 2015 roku wydatki na ten cel będą stanowiły ok 1 proc. produktu krajowego brutto.
Pod tymi postulatami podpisali się przedstawiciele istotnej części środowiska oraz akademickie związki zawodowe.
Przeczytaj także: Sejm zdecydował o zmianach w finansowaniu nauki
"Forsowany przez ministerstwo system finansowania nauki i uczelni prowadzi do stopniowego wygaszania mniejszych ośrodków akademickich, do obniżania poziomu nauczania, likwidacji infrastruktury i ograniczania oferty edukacyjnej" - zapewnia Aleksander Temkin, przewodniczący Komitetu w wypowiedzi dla Rzeczpospolitej. Jego zdaniem najzdolniejsi naukowcy emigrują zagranicę.
Prof. Izabela Wagner z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego wskazuje, że na uczelniach zagranicznych aż 80 proc. budżetu uczelni stanowi twarde dofinansowanie zespołów naukowych a tylko 20 proc. to dodatkowe granty. W Polsce zespoły badawcze finansowane są głównie z grantów.
Przeczytaj także: Rektorzy o finansowaniu nauki i prawie o szkolnictwie wyższym
"Gdy projekt wchodzi w ostatnią fazę, naukowcy zamiast się skupiać na badaniach, zaczynają szukać nowej pracy przy innych badaniach" - wyjaśnia prof. Wagner na łamach Rzeczpospolitej.
Według niej konkursowy system przyznawania dofinansowania wzmacnia jedynie najsilniejsze ośrodki akademickie, kosztem tych słabszych. W innych krajach dąży się do utrzymania równowagi i obowiązująca jest zasada, że to uniwersytety mają dbać o rozwój nauki i społeczeństwa.
Jak pisze Rzeczpospolita w poniedziałek Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego ogłosiło start nowego Programu Rozwoju Humanistyki. W planach istnieje pomysł przeznaczenia 80 mln zł na najciekawsze badania dotyczące polskiego dziedzictwa kulturowego, rozwój projektów interdyscyplinarnych czy promocji najwybitniejszych osiągnięć polskiej humanistyki w międzynarodowym obiegu naukowym.