W połowie czerwca Sejm uchwalił nowelę ustawy o ustroju sądów powszechnych. Obok zmian w aplikacji sędziowskiej zwalnia ona aplikantów z Krakowa z obowiązku uczestniczenia w konkursie na referendarza lub asystenta. Przysługuje im też pierwszeństwo zatrudnienia.
„Takie nierówne traktowanie skończy się odszkodowaniami. Posypią się pozwy" – to jeden z wpisów pod informacją o zmianach w krakowskiej szkole. Ci, którzy zdali tzw. stary egzamin zawodowy (kiedy aplikacja była jeszcze w apelacjach), liczą na Senat. Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości, przyznaje, że wie o zarzutach wobec nowych zasad.
– Aplikanci przez kilka lat dostawali stypendia, państwo inwestowało w ich naukę, teraz mają szansę odpracować to, co dostali. Trzeba im to jednak umożliwić – mówi Hajduk.
Krajowa Rada Sądownictwa, prokurator generalny, Biuro Legislacyjne Senatu to pierwszeństwo nowych aplikantów przed starymi uważają za niekonstytucyjne, sprzeczne z zasadą równego dostępu do służby publicznej – art. 60 Konstytucji RP.
– Tak naprawdę drugą grupę (po starym egzaminie) pozbawia się możliwości dostępu do zawodu, bo nie ma tylu miejsc dla referendarzy sądowych, by ta druga grupa też mogła się o nie ubiegać – narzeka jeden z prawników po zdanym egzaminie.
Sędzia Rafał Dzyr, odpowiadający w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury za sprawy aplikacji, uważa, że obowiązujące dziś przepisy zapewniają aplikantom aplikacji sędziowskiej dużo szersze uprawnienie niż zaproponowane w projekcie prawo pierwszeństwa w zatrudnieniu na stanowisku referendarza bez procedury konkursowej.
– Po złożeniu egzaminu mają bowiem zagwarantowane prawo do objęcia stanowiska referendarza sądowego. Stosunek pracy na nim nawiązuje się na czas nieokreślony, a nie tylko na okres 18-miesięcznego stażu – wyjaśnia.
Zobacz: Aplikacja radcowska w praktyce>>>
– Obecnie obowiązująca gwarancja zatrudnienia czy też projektowane prawo zatrudnienia bez konkursu, na zasadzie pierwszeństwa, nie są równoznaczne z uprzywilejowaniem absolwentów Krajowej Szkoły, lecz stanowią przejaw ochrony interesu państwa, które w ten sposób zapewnia sobie możliwość zatrudnienia w sądownictwie najlepiej przygotowanych prawników – wskazuje sędzia Dzyr.
Do tej pory 66 aplikantów KSSiP w Krakowie zdało egzamin zawodowy.
Źródło: Rzeczpospolita