Patrząc na wyniki egzaminów zawodowych, uważam, że sprawdziła się aplikacja sędziowska. Tak naprawdę system sprawdzi się jednak w przyszłości, gdy za stołem sędziowskim zasiądą pierwsi absolwenci. Na razie czeka ich 18-miesięczny staż referendarski. To nie jest dobry pomysł. Staż jest zbyt długi. Część osób, która tak intensywnie przygotowywała się do zawodu sędziego, teraz wiele z tego zapomni. Czas 18 miesięcy nie jest oczywiście przypadkowy. Po jego ukończeniu typowi absolwenci szkoły ukończą 29 lat, a to minimalny wiek, który uprawnia do ubiegania się o urząd sędziowski - mówi Krzysztof Józefowicz, na łamach "Rzeczpospolitej".
Czytaj więcej na www.prawo.rp.pl