Program kierunków zamawianych miał na celu promowanie wybranych studiów, które w ocenie ministerstwa mają duże znaczenie dla gospodarki. Zdaniem dziennikarki Dziennika Gazety Prawnej (DGP), część „z 1,2 mld zł przeznaczonych na dotowanie deficytowych studiów została zmarnowana”,
Nietrafione kierunki, jak uważa Mirowska-Łoskot, to ochrona środowiska, inżynieria środowiska i chemia. Przez ostatnią dekadę problem ze znalezieniem pracy z dyplomem tych kierunków miał prawie co dziesiąty absolwent. Na tym tle lepiej wyglądają kierunki, które ministerialnego wsparcia nie otrzymały. Absolwentów prawa, którzy są bezrobotni jest zaledwie 6,5 proc., ekonomi niecałe 7, a marketingu 8. Takie dane wskazuje raport Bilans Kapitału Ludzkiego autorstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości
Ministerstwo odpiera te zarzuty i przekonuje, że dane z raportu dotyczą bezrobocia wśród absolwentów ostatnich dziesięciu roczników. Nie są więc miarodajne i nie mogą się odnosić do absolwentów kierunków zamawianych, a ich zestawienie jest nadużyciem. Co więcej, „skuteczność programu powinna być oceniana poprzez analizowanie programów studiów specjalnie na ten cel dotowanych z budżetu państwa, a nie wszystkich programów studiów na danym kierunku łącznie”.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 17 czerwca 2013 r., komunikat ministerstwa nauki