Norma traci moc obowiązującą, kiedy wystąpią jednocześnie dwa czynniki: norma jest przez odpowiednio długi okres czasu skrajnie nieefektywna tzn. mimo powstania sytuacji, w której norma znajduje zastosowanie nie jest ona stosowana przez organy państwa oraz kiedy występuje powszechne przeświadczenie, że norma ta nie jest dłużej normą obowiązującą. 

Desuetudo

Czynnikiem sprzyjającym stosowaniu desuetudo jest występująca w wielu krajach mnogość przepisów, przy ustanawianiu których kierowano się doraźnymi celami. Jednak instytucja ta jest we współczesnym prawodawstwie dość kontrowersyjna.

Przeczytaj także: Szczecin: znamy wyniki III edycji konkursu z wiedzy o prawoznawstwie 

Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest to, że jeśli by przyjąć zwyczaj oparty na behawioralnym uzasadnieniu za fakt prawotwórczy to w konsekwencji trudno byłoby obiektywnie wskazać moment utraty mocy obowiązującej przez taki akt normatywny, który nie został formalnie derogowany. Dopiero derogacja tworzy w miarę przejrzysty układ odniesienia. Poza tym fakt, że jakaś norma przez długi czas nie znajduje zastosowania, sam przez się nie przesądza jednak o wystąpieniu możliwości powoływania się na desuetudo ani o ustaniu kompetencji organów państwa do sankcjonowania przekroczeń danej normy w przypadku, kiedy norma ta ma w danym momencie uzasadnienie aksjologiczne.
W przypadku norm prawnych o rodowodzie zwyczajowym można mówić o desuetudo w przypadku, gdy zniknie zwyczaj będący podstawą owej normy. W przypadku prawa stanowionego trudna często do przeprowadzenia jest granica między korzystaniem z desuetudo a przekraczaniem prawa przez adresata normy czy naruszaniem praworządności przez organy państwowe (…) O dopuszczalności przyjęcia desuetudo decydują ostatecznie organy państwa o odpowiednio wysokiej pozycji hierarchicznej (przede wszystkim sądy wyższej instancji). Działanie czy orzekanie przy zakładaniu dopuszczalności desuetudo może zatem łączyć się z elementem ryzyka (…).
Instytucja desuetudo niesie ze sobą kontrowersja także w czasach przemian społeczno-ustrojowych. Z jednej strony jej nadużywanie czy nieumiejętne stosowanie grozi rozkładem funkcjonowania systemu prawnego, z drugiej zaś bezwzględne trzymanie się wcześniejszych przepisów grozi zahamowaniem przemian ustrojowych.

Przeczytaj także: Szczecin: wydział prawa gospodarzem Legal Geeks Challange  

Można wskazać na „nieaktualność” danej normy przez wykazanie, że w zmienionej sytuacji jest ona nieprzydatna jako środek do osiągania zamierzonych przez prawodawców celów lub współcześnie okazuje się być środkiem drastycznie nieekonomicznym albo, że realizowanie danej normy zagraża realizacji celów współcześnie deklarowanych lub przypisywanych prawodawcom jako cele priorytetowe. Przy odwołaniach do przesłanek aksjologicznych należy zwracać kierować się przede wszystkim podstawowymi wartościami, gdyż kierowanie się każdą zmianą preferencji przez prawodawcę doprowadziłaby do instrumentalizacji prawa.
W celu zobrazowania praktycznego zastosowania desuetudo chciałbym przytoczyć przykłady zaczerpnięte z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego.
W uchwale z dnia 23 stycznia 1991 r. sygn. W. 4/90 TK wyraża stanowisko, że nie może podlegać desuetudo akt prawny, którego obowiązywanie jest wykonywaniem zobowiązań międzynarodowych zawartych w Konwencji paryskiej z 20 marca 1883 r. o ochronie własności przemysłowej. Obowiązywanie takiego aktu wobec tego posiada mocne uzasadnienie aksjologiczne.
W wyroku z dnia 3 lipca 2001 r. sygn. K. 3/01 TK stwierdził, że w związku z: zaniechaniem przez Radę Ministrów wydawania aktów wykonawczych do dekretu z dnia 6 września 1951 r. o obszarach szczególnie ważnych dla obrony kraju , niespójnością regulacji będącą wynikiem niektórych zabiegów legislacyjnych, upływem czasu oraz niestosowaniem niektórych przepisów od lat nastąpiła utrata ich mocy obowiązującej.
TK w orzeczeniu z dnia 29 września 1993 r. sygn. K. 17/92 przytacza dylemat, przed którym swego czasu stanął Naczelny Sąd Administracyjny:
Przed NSA stanęły do wyboru dwa rozwiązania: stanąć na stanowisku obowiązywania ustawy z 1923 r. [o opiece społecznej – przyp. aut.], bądź stwierdzić jej wygaśnięcie na mocy desuetudo. W tym drugim przypadku cały dział pomocy społecznej (…) faktycznie nie mógłby być kontrolowany z powodu braku podstaw prawnych, gdyż zgodnie z przyjętą przez NSA zasadą podstawą prawną decyzji może być tylko ustawa i akty wykonawcze w niej. W rozpatrywanych przez NSA sprawach z zakresu pomocy społecznej sąd konsekwentnie stal na stanowisku, że nadal obowiązuje ustawa z 1923 r. o opiece społecznej.
Ponadto w niektórych środowiskach utrzymuje się pogląd, że w związku z niestosowaniem konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską z 1925 r. w 1945 r. w czasach PRL konkordat ten wygasł przez desuetudo w wyniku niestosowania przez organy państwa. Jednak jest to stanowisko dość kontrowersyjne zważając na to, że w trakcie II wojny światowej np. utrzymywano z kasy państwowej przebywających przy rządzie polskim na emigracji duchownych, obecni byli kapelani katolickich w armii oraz utrzymywano przedstawicielstwo dyplomatyczne w Watykanie.


Przemysław Pietrzak - student I roku prawa na WPiA US, laureat i zdobywca drugiego miejsca w Konkursie ze Wstępu do Prawoznawstwa, organizowanym na Wydziale Prawa i Administracji US

imagesViewer

Publikacja dostępna w Księgarni Internetowej Profinfo. Więcej>>>