W UŁ, jak co roku, najwięcej osób chciało studiować prawo, psychologię oraz finanse i rachunkowość. W PŁ, najdłuższa kolejka kandydatów ustawiła się przed architekturą i budownictwem. Tam niżu nie widać.
Jednak UŁi PŁ nie otworzymy wszystkich planowanych kierunków i specjalności.
Na politechnice niż najbardziej uderzył w Wydział Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów. Z powodu małego zainteresowania kandydatów, nie powstaną tam dwa planowane kierunki: edukacji techniczno-informatycznej oraz inżynierii materiałowej.
UŁ nie otworzy trzech specjalności na kierunku informatyka i ekonometria. Wiadomo również, że z powodu zbyt małej liczby kandydatów nie zostaną uruchomione specjalności na filologii: studia antyczne i studia śródziemnomorskie z językiem greckim, a na stosunkach międzynarodowych - niemcoznawstwo.
Takich przypadków może być więcej, bo na obu łódzkich uczelniach nie ma kompletu chętnych. Uniwersytet przedłużył rekrutację m.in. na kilkunastu kierunkach i specjalnościach. W sumie na studiach dziennych I stopnia w UŁ czeka jeszcze ok. 2700 miejsc. Prawie 400 kolejnych jest wolnych na politechnice.