Określenie – administratywista – jeżeli nie jest już neologizmem to na pewno jest terminem spopularyzowanym dopiero w ostatnich kilkunastu latach. O tym, że jest to słowo/wyraz o dość młodym rodowodzie świadczy chociażby brak jego definicji w wielu książkowych wydaniach słowników, leksykonów czy encyklopedii.
Niewiele jednoznacznych stwierdzeń na ten temat znajdujemy także w internecie. Na uwagę zasługują jednak dwie propozycje internetowych definicji administratywisty, które wydają się być zgodne z powszechnym rozumieniem tego określenia i co najważniejsze, godzą wiele przeciwstawnych na ten temat poglądów.
Dowiedz się więcej z książki | |
Państwo prawa jeszcze w budowie
|
Według „internetu”, administratywista to:
- specjalista w zakresie prawa administracyjnego [słownik języka polskiego (http://www.sjp.pl/administratywista)];
- określenie używane w stosunku do: absolwentów kierunków studiów administracja lub prawo, osób zawodowo lub naukowo zajmujących się prawem administracyjnym, materialnym lub procesowym; pracowników organów administracji publicznej jednostek państwowych lub innych podmiotów, które na podstawie ustaw lub porozumień wykonują zadania administracji publicznej (Wikipedia).
Upowszechnienie określenia administratywista stało się konieczne wraz z rozwojem, szczególnie w latach 90-tych ub. wieku, szkolnictwa wyższego oferującego kandydatom na studentów kierunek administracja. Wcześniej, w latach 70 i 80-tych administrację można było studiować głównie na uniwersyteckich wydziałach prawa i administracji. Był to bardzo popularny, wśród osób zajmujących wysokie stanowiska w administracji państwowej, kierunek studiów wieczorowych i zaocznych. Z tego też okresu pochodzi „pogardliwe” określenie tych studiów „sołtysówki”. Wówczas studenci prawa studiujący na tym samym wydziale obruszali się (co zresztą pozostało do dzisiaj), gdy ci z administracji byli określani bądź sami nazywali się prawnikami.
Porównując programy studiów, dotychczasowa praktyka faworyzowania kandydatów do pracy magistrów prawa w stosunku do magistrów administracji staje się niezrozumiała. Administratywista posiada znacznie większą (specjalistyczną) wiedzę z zakresu prawa administracyjnego niż prawnik bez aplikacji. Ponadto, jeżeli istnieje coś takiego jak wykształcenie prawnicze, to program studiów zdecydowanie rozstrzyga, że ukończenie studiów na kierunku administracja jest wykształceniem prawniczym, oczywiście w zakresie prawa administracyjnego, chyba, że przyjmiemy, że przepisy regulujące administrację publiczną nie są prawem.
Cały artykuł: Magister administracji może tytułować się prawnikiem >>>