Problem powstał, gdy Sąd Rejonowy 15 grudnia 2016 r., skazał Agnieszkę B. na karę grzywny w wysokości 3 tys. zł pomówienie ( z art. 212 § 1 k.k. ), sąd uznał, że takie zawiadomienie mogło narazić pomówionego Andrzeja K. na utratę zaufania potrzebnego do prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.

Zgłoszenie przestępstwa

Otóż Agnieszka K. zgłosiła funkcjonariuszom celnym i Straży Granicznej podczas odprawy paszportowo – celnej na Przejściu Granicznym w Brześciu, że Andrzej K. rzekomo przewozi broń i dużą ilość pieniędzy, co w rzeczywistości okazało się nieprawdą. Ale dopiero po jednorazowej szczegółowej kontroli pomówionego przez funkcjonariuszy.
Od tego wyroku apelację złożył obrońca oskarżonej zarzucając „naruszenie art. 212 § 1 k.k. poprzez
jego niewłaściwą wykładnię i zarazem błędne zastosowanie do ustalonego przez sąd stanu faktycznego, polegającą na uznaniu, że złożenie zawiadomienia mogło poniżyć w opinii publicznej Andrzeja K., który występował w tym procesie jako oskarżyciel prywatny
Sąd też niezasadne uchylał pytania obrońcy oskarżonej, w szczególności dotyczących ilości pieniędzy znalezionych u oskarżyciela prywatnego oraz u świadków objętych aktem oskarżenia.

Treść pomówienia

Z przesłuchań świadków wynikało, że "pomówienia” rzekomo wypowiedziane przez oskarżoną
nie odnosiły się wprost do oskarżyciela prywatnego, tylko m.in. do samochodu, którym się poruszał i stojącego tuż za nim, i w konsekwencji poprzez przypisanie oskarżonej zachowania, które nie znajduje swojego oparcia w przeprowadzonych dowodach.
Ponadto wobec licznych wątpliwości, sąd orzekł, że oskarżona jednak pomówiła mężczyznę.

Apelacja i kasacja obrońcy

Sąd Okręgowy 4 kwietnia 2017 r. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Od tego wyroku kasację złożył obrońca skazanej zarzucając rażące naruszenie prawa, wpływające w sposób istotny na treść orzeczenia poprzez nieuchylenie wyroku Sądu I instancji i nieumorzenie postępowania, pomimo tego, iż przypisywane skazanej zachowanie należy traktować jako wypełniające znamiona czynu z art. 234 k.k.
W konsekwencji Sąd Okręgowy zaakceptował błędną i częściowo wybiórczej oceny dowodów, dokonanej przez sąd I instancji. To jest wzięcie pod uwagę tylko zeznań świadków Andrzeja K.

Zasadna kasacja

W konkluzji kasacji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania.
Sąd Najwyższy uznał, że kasacja jest zasadna, gdyż brakowało uprawnionego oskarżyciela (art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k.) w związku z fałszywym zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa.
Rację ma skarżący, że przypisane oskarżonej zachowanie powinno być rozpatrywane w kategoriach fałszywego zawiadomienia (art. 234 k.k). i jako takie ścigane z oskarżenia publicznego. Dlatego SN postępowanie umorzył - wyjaśniał sędzia Andrzej Siuchniński.
- Nie ulega wątpliwości, że wypowiedzi zniesławiające w formie fałszywego oskarżenia mogą pojawiać się również w zawiadomieniach, zgłoszeniach składanych przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwa - podkreślił sędzia Andrzej Siuchniński.
SN uznał, że z taką sytuacją mamy do czynienia w tej sprawie, nastąpiło w trakcie składanego przez nią zawiadomienia przed funkcjonariuszem podczas odprawy paszportowo–celnej.

Zniesławienie i fałszywe oskarżenie

W tej sytuacji doszło do dwóch typów czynów zabronionych - zniesławienia i fałszywego oskarżenia z art. 234 k.k. Jednak te przestępstwa się znoszą. Oznacza to, że czyn oskarżonej stanowił wyłącznie przestępstwo fałszywego oskarżenia.

Przestępstwo ścigane przez prokuraturę

W istocie postępowanie karne wszczęte na skutek prywatnego aktu oskarżenia toczyło się o przestępstwo z art. 234 k.k., które ściganie jest z oskarżenia publicznego. W tym miejscu przypomnieć należy, że sąd orzekający nie jest związany opisem czynu oraz jego kwalifikacją zaproponowaną w akcie oskarżenia i ma obowiązek analizowania tego, jaki w istocie jest przedmiot toczącego się postępowania. Zwłaszcza, w sytuacji, gdy z jego opisu jednoznacznie wynika, że stanowi on przestępstwo ściągane z oskarżenia publicznego.
Dlatego też Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i utrzymany nim w mocy wyrok sądu pierwszej instancji oraz postpowanie umorzył.

Sygnatura akt III KK 356/17, wyrok z 27 marca 2018 r.