Członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność za zobowiązania spółki w razie jej niewypłacalności (tzw. odpowiedzialność za cudzy dług), m.in. na podstawie art. 299 k.s.h. Artykuł ten reguluje wyłącznie odpowiedzialność zarządu spółek z o.o. oraz spółek partnerskich. Subsydiarna odpowiedzialność członka zarządu spółki na podstawie wyżej cytowanego przepisu nie ma charakteru bezwzględnego. W przepisie art. 299 § 2 są bowiem przewidziane tzw. przesłanki egzoneracyjne – czyli okoliczności, na które może powołać się członek zarządu w celu uwolnienia się od odpowiedzialności. - Członek zarządu może uniknąć odpowiedzialności w trzech sytuacjach: jeżeli wykaże, że we właściwym czasie doszło do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki lub wszczęto wobec niej postępowanie układowe (warto pamiętać, że wystarczy ażeby stosowny wniosek złożyła spółka lub któryś z członków zarządu); jeżeli wykaże, że choć nie doszło we właściwym czasie do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki (lub nie wszczęto postępowania układowego), to miało to miejsce nie z jego winy; jeżeli wykaże, że choć nie doszło we właściwym czasie do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki (lub nie wszczęto postępowania układowego), to wierzyciel nie poniósł z tego tytułu szkody - mówi Aleksandra Hulewicz, radca prawny, Kancelaria Prawna Chajec, Don-Siemion & Żyto
Według Hulewicz, członek zarządu nie musi wykazywać, że to on wystąpił z wnioskiem o ogłoszenie upadłości lub doprowadził do wszczęcia procedury układowej. Wystarczające jest stwierdzenie, że zgłoszenie to nastąpiło we właściwym czasie (wyrok Sądu Najwyższego z 7 listopada 2008 r., II CSK 255/08, Biul. SN 2009, nr 2, s. 11, zgodnie z którym odpowiedzialność wynikającą z art. 299 k.s.h. wyłącza także samodzielnie złożony wniosek członka zarządu spółki z o.o. o ogłoszenie upadłości). Członek zarządu może więc powołać się na zgłoszony we właściwym czasie wniosek pochodzący od innych członków zarządu albo wierzyciela spółki.
- Niestety, pojęcie „czasu właściwego”, które ma kluczowe znaczenie dla odpowiedzialności z art. 299 k.s.h., jest trudne do ustalenia. Przepisy k.s.h. na ten temat w zasadzie milczą, z orzecznictwa wynika, że jest to czas, w którym złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości doprowadzi do równomiernego zaspokojenia wierzycieli. Nie jest natomiast „czasem właściwym” czas, gdy spółka nie posiada już środków na wykonanie zobowiązania. W celu skonkretyzowania tego terminu i ustalenia jaki czas w danym przypadku będzie uznany za czas właściwym, należy odwołać się do odpowiednich przepisów ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, które określają jaki podmiot można uznać za niewypłacalny - powiedziała Aleksandra Hulewicz, radca prawny, Kancelaria Prawna Chajec, Don-Siemion & Żyto (CDZ)
Według Hulewicz, członek zarządu nie musi wykazywać, że to on wystąpił z wnioskiem o ogłoszenie upadłości lub doprowadził do wszczęcia procedury układowej. Wystarczające jest stwierdzenie, że zgłoszenie to nastąpiło we właściwym czasie (wyrok Sądu Najwyższego z 7 listopada 2008 r., II CSK 255/08, Biul. SN 2009, nr 2, s. 11, zgodnie z którym odpowiedzialność wynikającą z art. 299 k.s.h. wyłącza także samodzielnie złożony wniosek członka zarządu spółki z o.o. o ogłoszenie upadłości). Członek zarządu może więc powołać się na zgłoszony we właściwym czasie wniosek pochodzący od innych członków zarządu albo wierzyciela spółki.
- Niestety, pojęcie „czasu właściwego”, które ma kluczowe znaczenie dla odpowiedzialności z art. 299 k.s.h., jest trudne do ustalenia. Przepisy k.s.h. na ten temat w zasadzie milczą, z orzecznictwa wynika, że jest to czas, w którym złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości doprowadzi do równomiernego zaspokojenia wierzycieli. Nie jest natomiast „czasem właściwym” czas, gdy spółka nie posiada już środków na wykonanie zobowiązania. W celu skonkretyzowania tego terminu i ustalenia jaki czas w danym przypadku będzie uznany za czas właściwym, należy odwołać się do odpowiednich przepisów ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, które określają jaki podmiot można uznać za niewypłacalny - powiedziała Aleksandra Hulewicz, radca prawny, Kancelaria Prawna Chajec, Don-Siemion & Żyto (CDZ)