Kolegium sędziowskie uznało kapitana Jewgienija Jerofiejewa i sierżanta Aleksandra Aleksandrowa za winnych zarzucanych im czynów: udziału w "agresywnej wojnie" przeciwko Ukrainie, udziału w działalności organizacji terrorystycznej oraz dokonania aktu terrorystycznego.
Jerofiejew i Aleksandrow są żołnierzami brygady sił specjalnych (specnazu) rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU z miasta Togliatti nad Wołgą. Oprócz kar pozbawienia wolności orzeczono wobec nich konfiskatę mienia. Wyroki nie są prawomocne; na ich zaskarżenie obrona i prokuratura mają 30 dni.
Na rozprawie rosyjskich specnazowców obecny był Ilja Nowikow, jeden z obrońców Nadii Sawczenko, ukraińskiej lotniczki wojskowej, skazanej w Rosji 22 lat więzienia. Rosyjski sąd uznał ją za współwinną zabójstwa dwóch rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie w 2014 roku.
Nowikow oświadczył, że omawiana jest jej wymiana na Jerofiejewa i Aleksandrowa. „Będzie to jednak możliwe dopiero wtedy, gdy ich wyrok stanie się prawomocny” – powiedział dziennikarzom.
W maju 2015 roku Jerofiejew i Aleksandrow dostali się do ukraińskiej niewoli w obwodzie ługańskim. Ich proces trwał od września ubiegłego roku. Rosyjskie ministerstwo obrony zaprzeczało, by zatrzymani byli żołnierzami służby czynnej, lecz zażądało ich uwolnienia.
Rosja konsekwentnie odrzuca doniesienia o udziale swych żołnierzy w walkach na wschodzie Ukrainy w szeregach separatystów. Zaprzecza też, by wspierała separatystów uzbrojeniem, choć dane władz w Kijowie, Zachodu i rosyjskiej opozycji wskazują, że jest inaczej.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)