Sprawa została wniesiona przez Serbów mieszkających na Węgrzech – "skruszonego przestępcy" oraz jego rodziny, która wraz z nim uczestniczyła w programie ochrony świadków. Główny skarżący został skazany za przestępstwa związane z handlem narkotykami. W trakcie procesu zaczął współpracować z organami ścigania. Podczas odbywania kary przyłapano go jednak na komunikowaniu się ze światem przestępczym. Wskutek tego wycofano zarówno jego, jak i jego rodzinę z programu ochrony świadków, przywracając jego konkubinie i trójce dzieci poprzednią tożsamość. Skarżący twierdzili jednak, że w dalszym ciągu organizacja przestępcza, do której należał wcześniej pierwszy skarżący, stanowiła realne zagrożenie dla jego bliskich.
Trybunał uznał te argumenty i wskazał, iż w chwili objęcia skarżących programem ochrony świadków władze uznały istnienie poważnego zagrożenia dla ich życia ze strony organizacji przestępczych. Cofnięcie skarżącym ochrony w takiej sytuacji może nastąpić jedynie z powodu ustania zagrożenia dla ich życia i zdrowia, czego w omawianej sprawie nie wykazano. Rząd węgierski przyznał, iż zrezygnowano z programu ochrony świadków w tej sprawie dlatego, że pierwszy skarżący został przyłapany na komunikowaniu się ze światem przestępczym. Odebranie ochrony jego konkubinie i dzieciom postawiło ich w sytuacji realnego zagrożenia życia, z naruszeniem art. 2 Konwencji o prawach podstawowych (prawo do życia).
Trybunał przyznał skarżącym tytułem słusznego zadośćuczynienia kwotę 10 tys. euro i nakazał rządowi węgierskiemu – na podstawie art. 46 Konwencji – podjęcie wszelkich niezbędnych środków umożliwiających skuteczną ochronę skarżących przed zagrożeniami ze strony świata przestępczego, włącznie z przyznaniem im nowej tożsamości, jeżeli zaistnieje taka konieczność.
Omawiany wyrok dobrze obrazuje ogólną specyfikę rozstrzygnięć ETPC. Trybunał koncentruje się przede wszystkim na rzeczywistej i praktycznej sytuacji zagrożenia praw podstawowych skarżących, a nie na fakcie formalnej zgodności (lub niezgodności) z przepisami prawa krajowego. W tej sprawie na pierwszym planie znalazła się sytuacja potencjalnego zagrożenia rodziny świadka, a nie fakt, iż świadek – z prawnego punktu widzenia – mógł naruszyć warunki objęcia go programem ochrony świadków. Prawo do życia ma charakter bezwzględny, a jego ochrona zawsze będzie ważniejsza niż spełnienie formalnoprawnych przesłanek warunkujących podjęcie działań przez służby państwowe.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 4.12.2012 r. w sprawie nr 19400/11, R.R. i inni przeciwko Węgrom.