SN dokonał wykładni prawa wypowiedzenia zmieniającego warunki umowy o pracę pracownicy po urodzeniu dziecka, która nie skorzystała z urlopu wychowawczego i zamieniała go na zmniejszony wymiar czasu pracy o 1/10 etatu. Zgodnie z art.186 (8) pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie od dnia złożenia przez pracownika uprawnionego do urlopu wychowawczego wniosku o obniżenie wymiaru czasu pracy do dnia powrotu do nie obniżonego wymiaru czasu pracy, nie dłużej jednak niż przez łączny okres 12 miesięcy. Rozwiązanie przez pracodawcę umowy w tym czasie jest dopuszczalne tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a także gdy zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika.
Zmniejszenie wymiaru godzin
Sytuacja miała miejsce we wrześniu 2008 roku. Pani Angelika J. umówiła się ze swoim pracodawcą spółką Eden Springs w Krzeszowicach, że po urodzeniu dziecka nie weźmie urlopu wychowawczego, tylko zgodzi się na obniżenie wymiaru czasu pracy do 9/10 części etatu.
Po paru miesiącach, pracodawca zmienił regulamin wynagradzania i Angelika J. w lipcu 2009 roku otrzymała wypowiedzenie zmieniające na podstawie art.42 kodeksu pracy, w związku z art.77 (2) kp., które było mniej korzystne niż poprzednia umowa.
Angelika J. zaskarżyła to wypowiedzenie do sądu pracy i w dwóch instancjach uzyskała korzystne dla siebie wyroki. Konflikt między pracodawcą a skarżącą dotyczył interpretacji art. 241 (13) kp. Skarżąca twierdziła, że tego przepisu dotyczącego zmiany układu zbiorowego, nie można stosować na niekorzyść pracownika. Sądy uznały, że istotnie Angelika J. jest chroniona i nie można jej obniżyć warunków płacy, gdyż należy do tej grupy osób, którym kodeks pracy przyznaje większe prawa, tak jak kobietom w ciąży czy związkowcom.
Kasacja uwzględniona
Od wyroku sądu II instancji z 24 sierpnia 2010 roku spółka Eden Springs złożyła kasację, żądając uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Tak tez SN 12 maja br. uczynił.
- Prawo pracy służy także pracodawcy – powiedział w uzasadnieniu sędzia sprawozdawca Zbigniew Korzeniowski. – Prawo płacowe ma charakter powszechny. Należą do niego właśnie regulaminy pracy i układy zbiorowe. Sąd nie może zabronić pracodawcy zmiany prawa płacowego. Jeśli prawo to zmieniane jest na niekorzyść pracownika, to firma musi później niż skarżąca poszły na urlop wychowawczy byłyby w gorszej sytuacji, musiałby przyjąć zmianę warunków wynagradzania. Dlatego, ze zmieniły się przepisy kodeksu pracy, weszły w życie regulacje związane z kryzysem ekonomicznym.
Sądy powiedziały tak: skoro mamy przepis późniejszy art.186 (8)kp, to ten przepis eliminuje regulacje z art.241 (13) kp. SN nie zgodził się z taką interpretacją. Sędzia Korzeniowski zaznaczył że art.241 (13) kp jest przepisem szczególnym. Dotyczy pracowników chronionych, kobiet w ciąży, związkowców itd. Gdyby ustawodawca chciał wyłączyć jego działanie, to musiałby wyraźnie to napisać. Przepis późniejszy nie wyłączył jednak obowiązywania wcześniejszego artykułu.
Sygnatura akt II PK 6/11