Atak na działacza Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" miał miejsce w stanie wojennym w 1982 r. Tadeusz P. , który zakładał komórki "Solidarności" w Garwolinie został zatrzymany przez milicje, gdy czekał po pracy na przystanku autobusowym. Radiowóz zawiózł związkowca na komisariat w Żelechowie i tam przez dwie godziny był bity pałami przez dwóch funkcjonariuszy. Gdy tracił przytomność, polewano go wodą i cucono, i znów okładano po nerkach , kręgosłupie i brzuchu. W wyniku tych obrażeń Tadeusz P. otrzymał II grupę inwalidzką.
Do sądu wystąpił o odszkodowanie i zadośćuczynienie w wysokości 150 tys. zł z tytułu szkód poniesionych w wyniku walki o niepodległy byt Polski. Według art. 11 ust.1 i 2 ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, osoby poszkodowane w PRL mogą domagać się zadośćuczynienia, gdy nie zostało prawomocnie zasądzone odszkodowanie lub postępowania nie wszczynano, a osoby te były zatrzymane lub tymczasowo aresztowane. Roszczenia o odszkodowanie i zadośćuczynienie nie przedawniają się.
Sądy dwóch instancji uznały roszczenie za niezasadne, gdyż pobicie i wiezienie przez MO nie miało związku z walką o niepodległość.
 Pełnomocnik skarżącego złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Jednak SN nie dopatrzył się złamania prawa i utrzymał wyrok w mocy.
W postanowieniu wydanym 4 grudnia 2014 r. SN uznał, że niewątpliwe jest, iż skarżący został poszkodowany przez milicję. Jednak Tadeusz P. nie wykazał związku przyczynowego między pobiciem i pozbawieniem wolności przez milicję a walką o niepodległość Polski. Szczególnie, że Instytut Pamięci Narodowej mimo ubiegania się skarżącego o status osoby poszkodowanej - odmówił wydania takiego zaświadczenia. Po prostu nie znalazł dokumentów w swoich archiwach na ten temat.

Sygnatura akt III KK 161/14, postanowienie SN z 4 grudnia 2014 r
.