Stan faktyczny był dość skomplikowany. Miasto stołeczne Warszawa oddało w latach 70. nieruchomość w użytkowanie wieczyste Stowarzyszeniu - Obywatelskiemu Komitetowi Budowy Szpitala Kardiologicznego im. Piłsudskiego. Użytkownik ten nigdy jednak nie wszedł w posiadanie tej nieruchomości.
Natomiast posiadaczami byli spadkobiercy byłych właścicieli, których miasto pozbawiło prawa na skutek tzw. dekretu Bieruta z 1945 r. Powodowie wystąpili o unieważnienie umowy, aby przerwać bieg zasiedzenia, w sytuacji gdy Obywatelski Komitet wystąpił o wydanie nieruchomości.
Trzy postępowania w sprawie jednej nieruchomości
Prawomocnym wyrokiem z 15 października 2012 r., Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił powództwo o unieważnienie umowy o oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste. Sąd stwierdził bowiem naruszenie prawa pierwokupu.
- W sprawie tych nieruchomości toczyły się trzy postępowania - wyjaśniała sędzia sprawozdawca Anna Owczarek. - Pierwsza - o wydanie nieruchomości z powództwa Stowarzyszenia, które w 2011 r. oddalono z braku legitymacji czynnej powoda. Drugie - wszczęte w lutym 2011 r. przez samoistnego posiadacza przeciw miastu o oddanie w użytkowanie wieczyste - uwzględnione w 2012 r. Trzecie - roszczenie posiadaczy samoistnych, czyli spadkobierców przeciw właścicielowi, czyli miastu, aby sąd uwzględnił przerwanie biegu terminu zasiedzenia. I tą sprawą SN zajmował się w składzie "siódemkowym".
Uwzględnienie powództwa
Sąd pierwszej instancji orzekł, że wnioskodawcy i uczestniczka Joanna T. spełnili przesłanki konieczne do nabycia prawa własności nieruchomości przez zasiedzenie.
Rozpoznając apelację uczestnika Miasta Stołecznego Warszawy, Sąd Okręgowy w Warszawie powziął wątpliwości, które wyraził w przedstawionym Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia pytaniu prawnym.
Opinia składu 3 sędziów SN
Sąd Najwyższy w trzyosobowym składzie powziął wątpliwość czy dojdzie do przerwania biegu terminu zasiedzenia w sytuacji, kiedy powództwo o wydanie nieruchomości wytacza przeciwko posiadaczowi samoistnemu użytkownik wieczysty w stosunku, do którego stwierdzono nieważności umowy?
Istotą problemu było rozstrzygnięcie czy wystąpienie do sądu użytkownika wieczystego o wydanie nieruchomości przeciwko posiadaczom przerywa bieg terminu zasiedzenia. To znaczy interpretacja art. 123 par. 1 pkt. 1 kc w związku z art. 175 kc.
Czytaj też>> SN: zasiedzenie dla małżonków we wspólnocie majątkowej
Według kodeksu cywilnego bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczeń.
Zdaniem składu 3 osobowego należało przyjąć, że jeżeli w chwili wniesienia pozwu windykacyjnego prawa użytkownika wieczystego wynikają z treści księgi wieczystej i wcześniej nie zapadło orzeczenie podważające ten tytuł, to powinno się go traktować jako osobę uprawnioną do realizacji swoich praw, w tym do wystąpienia z pozwem o wydanie gruntu.
Elektroniczne postępowanie wieczystoksięgowe w praktyce i orzecznictwie z wzorami wniosków [PRZEDSPRZEDAŻ]
W konsekwencji na moment wniesienia pozwu windykacyjnego należy oceniać skutek w postaci przerwy biegu zasiedzenia.
Prokurator krajowy Wojciech Kasztelan wnosił o podjęcie uchwały pozytywnej, iż wniesienie powództwa przez użytkownika wieczystego powoduje przerwanie biegu zasiedzenia, nawet gdy umowa o ustanowienie użytkowania wieczystego będzie nieważna.
Powództwo właściciela przerywa bieg zasiedzenia
Sąd Najwyższy 17 kwietnia br. podjął uchwałę, zgodnie z którą wytoczenie powództwa o wydanie nieruchomości przez osobę niebędącą jej właścicielem przeciwko posiadaczowi samoistnemu nie przerywa biegu zasiedzenia przez niego własności tej nieruchomości.
Jak wyjaśniała sędzia Anna Owczarek powództwo użytkownika wieczystego nie może przerwać biegu zasiedzenia. Jedynie "akcja zaczepna" prowadzona przez właściciela przeciw posiadaczowi może prowadzić do przerwania tego biegu.
Sygnatura akt III CZP 100/17, uchwała 7 sędziów SN z 17 kwietnia 2018 r.