Często sądownictwo i sędziowie postrzegani są przez polityków jako kolejna grupa zawodowa, a nie, jako istotny segment władzy konstytucyjnej. Świadczy o tym uchwalona w grudniu ustawa okołobudżetowa, w której potraktowano sędziów jak „pracowników sfery budżetowej” .
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz odnosząc się do tych słów zaznaczył, że "zgadza się z zasadami, ale nie ze szczegółami". - Samorząd sędziowski oczywiście jest od tego, aby wskazywać na różne niebezpieczeństwa i problemy, ale nie sądzę, żeby można je było sprowadzać do regulacji płacowych - zaznaczył. Marszałek Borusewicz dodał, że ograniczenia płacowe dotyczą nie tylko władzy sądowniczej, ale wszystkich sfer budżetowych, w tym parlamentu.








