Spółka Energetyka Wiatrowa Gołdap, prowadząca elektrownię wiatrową, zbudowała już większość koniecznych urządzeń i instalacji oraz dróg dojazdowych, do zamontowania pozostały jej już tylko same wiatraki. Wystąpiła więc do działającego na tym terenie operatora sieci – spółki PGE – o zawarcie umowy o przyłączenie do sieci energetycznej.
Za podłączenie nowej elektrowni do sieci pobierana jest opłata, przy czym – zgodnie z przepisami – właściciel elektrowni musi wpłacić zaliczkę na jej poczet w wysokości 30 zł za każdy kilowat mocy przyłączeniowej, określonej we wniosku.
Energetyka Wiatrowa Gołdap wpłaciła zaliczkę 11 maja 2010 r., dzień po terminie. Miesiąc później dostała z PGE projekt umowy wraz z kalkulacją opłaty za przyłączenie. Opłata miała wynosić 88 mln zł.
Spółka nie zgodziła się z tą kalkulacją i złożyła wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki o wydanie decyzji w sprawie przyłączenia do sieci PGE. Urząd wydał taką decyzję i ustalił w niej znacznie niższą opłatę, niż wyliczyło PGE - niecałe 1,5 mln zł.
Od tej decyzji odwołało się z kolei PGE. W odwołaniu powołało się na jednodniowe opóźnienie we wpłacie zaliczki.
Opóźnienie to stało się powodem, dla którego sąd I instancji uchylił decyzję URE. Stwierdził, że skoro Energetyka Wiatrowa Gołdap przekroczyła termin zapłaty zaliczki, to nie można nakładać na PGE obowiązku przyłączenia elektrowni wiatrowej do sieci.
W środę apelację spółki będącej właścicielem elektrowni wiatrowej oddalił także warszawski sąd apelacyjny (sygn. VI ACa 196/13). Sąd orzekł, że spółkę obowiązywał 60-dniowy termin zapłaty zaliczki.
Po ogłoszeniu wyroku pełnomocnik spółki, mec. Marcin Trepka zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego.
Obecnie - po nowelizacji Prawa energetycznego - zaliczka powinna być wpłacona w ciągu 14 dni od złożenia wniosku o określenie warunków przyłączenia.