36-letniego Artura G. zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Lublinie.
„Przesłuchany w charakterze podejrzanego Artur G. nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył swojemu udziałowi w przestępstwie” - poinformowała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Według prokuratury we wrześniu ub. roku Artur G. złożył komornikowi skarbowemu w Pierwszym Urzędzie Skarbowym w Lublinie obietnicę udzielenia korzyści majątkowej; miało to skłonić urzędnika do przekazania radcy danych podatników, którzy byli uprawnieni do występowania z wnioskami o wznowienie postępowań dotyczących zapłacenia podatku z tytułu nieujawnionych źródeł przychodów.
Chodzi o postępowania wznawiane w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 18 lipca 2013 r.. Trybunał uznał wówczas za niekonstytucyjny przepis ustawy o PIT pozwalający urzędnikowi skarbowemu ustalić wysokość nieujawnionych przychodów na podstawie poniesionych przez podatnika wydatków i wartości zgromadzonego przez niego mienia. Trybunał uznał też, że podatnik musi mieć prawo powoływania się na zarzut przedawnienia zobowiązania podatkowego.
Uzyskanie wykazu podatników miało umożliwić Arturowi G. inicjowanie postępowań i występowanie w charakterze pełnomocnika. Udzielenie takich informacji przez komornika skarbowego byłoby naruszeniem przepisów Ordynacji Podatkowej.
„Obiecana korzyść majątkowa w postaci bliżej nieustalonych kwot pieniędzy, miała stanowić część wynagrodzenia prowizyjnego radcy prawnego w postępowaniach zakończonych decyzją o zwrocie zapłaconego lub wyegzekwowanego podatku z tytułu nieujawnionych źródeł przychodu” - dodała Syk-Jankowska.
Prokurator zastosował wobec Artura G. poręczenie majątkowe w kwocie 15 tys. zł. Za zarzucone radcy przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia. (PAP)