Zmiana liczby deputowanych zasiadających w Parlamencie Europejskim jest konieczna, ponieważ wybory parlamentarne odbyły się zgodnie z zapisami Traktatu z Nicei, który przewidywał 736 mandatów. Traktat z Lizbony, który wszedł w życie 1 grudnia 2009 roku przewiduje ich 751. Podczas negocjacji traktatu lizbońskiego ustalono, że 12 krajów dostanie w sumie 18 dodatkowych miejsc w ławach Parlamentu, podczas gdy Niemcy stracą trzy miejsca. Jeden dodatkowy mandat poselski mogłaby otrzymać miedzy innymi Polska. Wszyscy aktualnie zaprzysiężeni parlamentarzyści wykonywaliby jednak obowiązki wynikające z ich mandatu aż do końca obecnej kadencji Parlamentu. To oznacza, że całkowita liczb deputowanych czasowo wzrosłaby do 754. Aby było to możliwe konieczne jest wprowadzenie zmian w traktacie lizbońskim.

Stosowną propozycję zmian traktatowych przedstawiła Rada, a Parlament zatwierdził ją w czwartkowym głosowaniu. Zmiana stosownego protokołu do Traktatu wymagać będzie ratyfikacji przez wszystkie państwa członkowskie. Zanim do niej dojdzie, Parlament ma możliwość zaproszenia dodatkowych posłów do Brukseli i Strasburga jako obserwatorów, ale żadna decyzja kiedy mogłoby to nastąpić nie została jeszcze podjęta. Polska dostanie 1 mandat. Poza nią dodatkowe mandaty uzyskają: Austria (2), Bułgaria (1), Francja (2), Włochy (1), Łotwa (1), Malta (1), Niderlandy (1), Słowenia (1), Hiszpania (4), Szwecja (2), Zjednoczone Królestwo (1). Parlament zgodził się z Radą, że do zmiany Traktatu nie jest konieczne zwoływanie Konwencji. Możliwość zwołania Konwencji jest wpisana w Traktat, a jego zmiana bez zwoływania Konwencji jest możliwa za zgodą Parlamentu Europejskiego.