W takiej przesyłce mogą zatem znaleźć się bardzo różne pisma, wobec których w zależności od tego, co otrzymamy, należy niezwłocznie podjąć stosowne działania. Dlatego niedopuszczalna jest praktyka, która nadal często ma miejsce w Polsce, że osoba dowiadując się, iż pismo jest z sądu, niestety nie odbiera go z poczty.Takie postępowanie w pewnych przypadkach nie pomoże, a może wręcz tylko zaszkodzić adresatowi przesyłki. Może okazać się na przykład, że sąd przesłał mu nakaz zapłaty. Wówczas adresat (jako pozwany), czyli osoba, przeciwko której wydano taki nakaz, nie będzie miała możliwości skorzystania z przysługującego jej środka prawnego. Środkiem prawnym tym w tym przypadku jest wniesienie do sądu zarzutów lub sprzeciwu od nakazu zapłaty (co oznacza jego zaskarżenie). Poza pewnymi wyjątkami, z uprawnienia tego, adresat (pozwany) może skorzystać w zasadzie w terminie 2 tygodni od dnia doręczenia jemu nakazu zapłaty. Termin doręczenia przesyłki z sądu za pośrednictwem poczty, który jest jednocześnie terminem jej odebrania przez adresata z sądu niesie za sobą istotne konsekwencje prawne. Może okazać się, że przykładowo umowa pożyczki, na podstawie której wydano nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, została sfałszowana, tzn. w ogóle nie została ona przez nas podpisana i nie otrzymaliśmy wskazanej w niej kwoty. Takie i inne zarzuty wobec wydanego przeciwko nam nakazu zapłaty możemy poza pewnymi wyjątkami zgłaszać w sądzie jedynie w ww. terminie od jego doręczenia. Jeżeli zaś nie odbierzemy przesyłki, zostanie ona po pewnym czasie uznana przez sąd za doręczoną nam. Wówczas nakaz zapłaty uprawomocni się i w dalszej kolejności możemy otrzymać już zawiadomienie o wszczęciu egzekucji od komornika. Wtedy nie będziemy mogli bronić się faktem, że nic nie wiedzieliśmy o sprawie, nie doręczono nam i nie otrzymaliśmy nakazu zapłaty, a możliwości dalszego działania celem obrony naszych praw będą znacznie utrudnione. Niejednokrotnie, więcej możemy zyskać odbierając pismo i zapoznając się z jego treścią niż pozostawiając je na poczcie. W każdym przypadku jeżeli zaś nie wiemy, jakie kroki dalej podjąć, należy skorzystać z pomocy prawnika.
Poza wyrokiem (np. nakazem zapłaty, jak zostało wskazane powyżej), który może zostać nam doręczony pocztą, możemy otrzymać z sądu również wezwanie na posiedzenie. W treści wezwania co do zasady oznacza się strony i przedmiot sprawy (także zawsze powinniśmy zostać poinformowani, w jakiej sprawie jesteśmy wezwani), cel posiedzenia, a także skutki naszego niestawiennictwa. Jeżeli zostaliśmy wezwani jako świadek w określonej sprawie i nie odbierzemy wezwania, a co się z tym wiąże nie stawimy się w sądzie, może okazać się, że sąd nałoży na nas grzywnę za nieusprawiedliwione niestawiennictwo, która może wynieść do 5.000,- zł.
Podsumowując, dla swojego dobra powinniśmy odbierać pisma kierowane do nas z sądu, gdyż może okazać się, że tylko wówczas będzie możliwe podjęcie skutecznych czynności celem obrony naszych praw. Odebranie pisma z sądu i odpowiednio wcześniejsze (w tym również w konsultacji z prawnikiem) zapoznanie się z istotą sprawy, w większości przypadków pozwoli działać bez presji czasu, co w konsekwencji umożliwi nam zaoszczędzić nerwy i niejednokrotnie pieniędzy, biorąc pod uwagę możliwości dalszego działania w niektórych sprawach.
Pismo z sądu i co dalej?
Na początku, przede wszystkim warto podkreślić, że przesyłka z sądu adresowana do nas może zawierać przykładowo wezwanie na posiedzenie w charakterze świadka, odpis pozwu, jak również wyrok sądu- podkreśla Aneta Wrona- Kłoczko, aplikant radcowski z M. Szulikowski i Partnerzy Kancelarii Prawnej.