Niemcy, które przed wakacjami sprzeciwiły się projektowi unijnego tzw. rozporządzenia kryzysowego, zmieniły we wrześniu stanowisko.

Przed wakacjami w Brukseli na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE zablokowano mandat do negocjacji z PE nad rozporządzeniem o zarządzaniu kryzysowym, które jest elementem unijnego paktu migracyjno-azylowego. Rozporządzenia nie poparły wtedy Węgry, Polska, Austria, Czechy, Niemcy, Słowacja i Holandia.

Czytaj także na Prawo.pl: Ambasadorzy: Referendum migracyjne jest szkodliwe i zbędne

Polska sprzeciwia się zapisom paktu azylowo-migracyjnego. Warszawa uważa obowiązkową solidarność opartą de facto wyłącznie na relokacji lub karach finansowych za nieprzyjmowanie migrantów za całkowicie niewłaściwą.

Czytaj też w LEX: Od aktywizmu do "polityki przyzwolenia". Komisja Europejska wobec nieregularnej migracji w latach 2015–2021 ze szczególnym uwzględnieniem kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej >

Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś wezwał wcześniej prezydencję hiszpańską w Radzie UE do podjęcia wysiłków na rzecz osiągnięcia konsensusu w dalszych pracach nad reformą polityki migracyjnej i azylowej, zgodnie z konkluzjami Rady Europejskiej z grudnia 2016 roku, czerwca 2018 roku i czerwca 2019 roku, w szczególności w sprawie dobrowolnego wyboru środków wsparcia kraju pod presją migracyjną, w tym relokacji.

Zobacz też w LEX: C-715/17, Niezastosowanie się przez Polskę, Czechy i Węgry do decyzji UE dotyczących relokacji uchodźców, KOMISJA EUROPEJSKA PRZECIWKO RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ I WĘGROM. - Wyrok Trybunału Sprawiedliwości >