Spółka komunalna domagała się sprostowania do artkułu opublikowanego na portalu internetowym Portal ten obejmował sprawy lokalnych mieszkańców i instytucji w województwie mazowieckim.

Prezes publikuje artykuł

W artykule były prezes spółki komunalnej oskarżony o niegospodarność wyjaśniał, że nie podpisał umowy , a pracownicy jedynie uczestniczyli w rozmowach z przedstawicielami firmy inwestycyjnej, ale nie przyjęli żadnych wiążących ofert.

CzytajSN: Sprostowania do e-wydań gazet i czasopism do naczelnego dodatku>>

Nowy zarząd nie miał podstaw, by stawiać mu zarzuty. W procesie karnym wszystkie opisane przez byłego prezesa zdarzenia okazały się zgodne z prawdą. Ale zarząd spółki komunalnej nalegał, aby opublikować sprostowanie. Redaktor naczelny portalu odmówił publikacji sprostowania na podstawie art. 31a ust. 1 Prawa prasowego, gdyż wszystkie informacje podane w spornym artykule były prawdziwe.

Według tego przepisu, na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną, redaktor naczelny właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym.

Przy czym tekst sprostowania nie może przekraczać dwukrotnej objętości fragmentu materiału prasowego, którego dotyczy, ani zajmować więcej niż dwukrotność czasu antenowego, jaki zajmował dany fragment przekazu.

 

Pozew spółki do sądu

Zarząd spółki skierował do sądu pozew o publikację sprostowania. Jednak sądy dwóch instancji orzekły, że opublikowany artykuł zawierał prawdziwe fakty i był rzetelny, więc oddaliły powództwo.  Co więcej - informacja dotycząca zamiaru powierzenia nadzoru inwestorskiego i wydatkowania na ten cel środków spółki w ogóle nie poddaje się ocenie pod kątem jej prawdziwości, ponieważ dotyczy zamiaru, który nie został potwierdzony słownie.

Pełnomocnik spółki złożył jednak skargę kasacyjną, a Izba Cywilna SN przyznała mu rację. i w Sądzie Najwyższym odniosła ona skutek. SN uchylił wyrok apelacyjny i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Skarga kasacyjna była zasadna

SN nawiązując do swego orzecznictwa zaznaczył, że podstawową funkcją sprostowania jest umożliwienie przedstawienia przez prostującego jego subiektywnego punktu widzenia. Chodzi o urzeczywistnienie zamieszczenia przez podmiot uprawniony wypowiedzi własnej, korygującej jego zdaniem nieprawdziwej wiadomości. Sprostowanie powinno się odnosić do faktów oraz prostować nieprawdziwą lub nieścisłą informację.

To nie jest replika, która ma za zadanie prostować nieścisłości lub nieprawdy zawarte w publikacji. Tym samym niedopuszczalna jest odmowa publikacji sprostowania uzasadniona tym, że sporny materiał jest zgodny z prawdą, rzetelnie i starannie napisany. Te przesłanki nie stanowią dziś negatywnej przesłanki do publikacji sprostowań – stwierdziła sędzia sprawozdawca Anna Owczarek. Zdaniem SN odmowę publikacji sprostowania może uzasadniać nie ocena prawdziwości materiału, a więc jego merytoryczna zawartość, lecz tylko kwestie formalne. Odmówić jego publikacji można tylko wtedy, gdy sprostowanie nie jest rzeczowe lub nie odnosi się do faktów, a tylko do hipotez, przypuszczeń i spekulacji na jakiś temat.

Możliwa jest odmowa publikacji sprostowania także wtedy, gdy zawiera ono oczywistą i widoczną na pierwszy rzut oka nieprawdę lub stwierdzenia obrażające zdrowy rozsądek. W innym wypadku odpowiedzialność za jego treść ponosi autor sprostowania.

 Wyrok Sądu Najwyższego z 13 października 2021 r., sygn. akt I CSKP 131/21