Zdaniem rzecznika obywatel ma prawo do obrony swoich praw, jeżeli organ miał obowiązek rozpatrzyć podanie obywatela – np. żądanie, wyjaśnienie, odwołanie, zażalenie – a mimo to nie zajął się sprawą. RPO zwrócił uwagę na to, że istnieją rozbieżności, co do tego, w jaki sposób obywatel ma w takiej sytuacji dochodzić swoich praw, bo – jak wskazał – może on albo złożyć skargę na bezczynność organu, albo wnieść skargę bezpośrednio do sądu administracyjnego.
Rzecznik wyjaśnił, że sąd administracyjny rozpatruje skargi na decyzje i postanowienia administracyjne, a także na inne czynności organów administracji, dotyczące praw i obowiązków obywateli. Jeżeli odmowa zajęcia się sprawą obywatela – pozostawienie podania bez rozpoznania – jest bezpodstawna, to – jak argumentowała dyrektor zespołu prawa cywilnego w biurze rzecznika Kamilla Dołowska – organ jest bezczynny. Jak podkreśliła, pozostawienie podania bez rozpoznania nie może być zaskarżone do sądu administracyjnego, bo nie rozstrzyga o prawach i obowiązkach obywatela, a tylko na takie czynności można składać skargi bezpośrednio do sądu. Ze zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich zgodził się także Prokurator Generalny.
Naczelny Sąd Administracyjny podjął we wtorek uchwałę, zgodnie z którą, jeżeli organ administracji bezpodstawnie nie rozpatrzy podania, obywatel może złożyć skargę na jego bezczynność (sygn. I OPS 2/13). Sędzia Roman Hauser - uzasadniając uchwałę - wyjaśnił, że pozostawienie przez organ podania obywatela bez rozpoznania, kończy postępowanie w jego sprawie, skoro więc – jak tłumaczył sędzia – nie było podstaw do odmowy rozpatrzenia tego podania, organ, który odmawia rozpoznania sprawy i wydania decyzji jest bezczynny. Organ będzie bezczynny także wtedy, kiedy nie rozpoznał podania, bo był błędnie przekonany, że nie spełniało ono wszystkich wymogów - dodał.
NSA zgodził się także z rzecznikiem, że brak rozpatrzenia podania nie może być zaskarżony bezpośrednio do sądu, bo takie działanie organu nie ma wpływu na uprawnienia, ani obowiązki obywatela, bo nawet jeśli organ nie rozpatrzy podania, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby obywatel złożył je jeszcze raz.