Zanosi się na ugodę w procesie cywilnym, jaki TVP wytoczyła Polsatowi i jego dziennikarce za materiał, że "w TVP są komisarze polityczni". Sąd Okręgowy w Warszawie zawiesił ten proces wobec tego, że trwają negocjacje w sprawie polubownego zakończenia sporu. TVP wytoczyła Polsatowi proces za felieton na temat mediów publicznych wyemitowany 11 października 2006 r. w "Wydarzeniach".
Według TVP, nieprawdziwe były stwierdzenia, że "w redakcjach informacyjnych telewizji publicznej pracują na etatach komisarze polityczni z PiS", którzy mieliby cenzurować programy. Za nierzetelne TVP uznała też przytoczone tam dane o spadku oglądalności "Wiadomości". TVP domaga się od Polsatu i autorki materiału Małgorzaty Ziętkiewicz przeprosin oraz 20 tys. zł na Centrum Monitoringu Wolności Prasy.
W czwartek przed sądem miał zeznawać Jarosław Szczepański, były rzecznik TVP, świadek wezwany przez Małgorzatę Ziętkiewicz; Szczepański miał mówić o źródłach jej informacji i ustosunkować się do prawdziwości tez z materiału Polsatu. Szczepański nie stawił się, ale reprezentujący dziennikarkę mec. Marek Markiewicz wniósł o odroczenie procesu, informując, że "kilka dni temu strony podjęły negocjacje w sprawie ugody". Reprezentujący Polsat mec. Marcin Grodzicki i TVP - mec. Iwona Kuś potwierdzili to. Strony zgodnie wniosły więc o zawieszenie procesu. Mec. Markiewicz powiedział PAP po wyroku, że liczy na to, iż negocjacje zakończą się już niebawem. Zapewnił, że z jego informacji wynika, iż w tej sprawie jest zgoda na ugodowe zamknięcie sprawy ze strony prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego. Mec. Marek Markiewicz, oprócz praktyki adwokackiej jest też prezesem należącego do Polsatu kanału TV Biznes i byłym przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
(Źródło: KW)