Projekt zmian w kpk jest wynikiem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 18 października 2011 r. (sygn.akt SK 39/09). Trybunał doszedł do wniosku, że art. 632 pkt 2 k.p.k., widziany jako przeszkoda dla zasądzenia kosztów na rzecz pokrzywdzonego (oskarżyciela posiłkowego) w razie umorzenia postępowania z powodu śmierci oskarżonego, może ograniczyć mu dostęp do sądu. Traci on w ten sposób pieniądze włożone w postępowanie.
Swoboda sądu co do obciążenia SP
Zgodnie z senackim projektem ustawy w sprawach rozpoznawanych w trybie publicznoskargowym, sąd władny będzie zasądzić koszty nie tylko od oskarżonego, ale także od Skarbu Państwa. Obecnie jest to możliwe jedynie w sprawach z oskarżenia prywatnego i stąd też oba tryby zostały na gruncie art. 632a k.p.k. wyraźnie wyodrębnione. Po dokonaniu sugerowanej nowelizacji rozróżnienie to straci jednak jakiekolwiek znaczenie (projektowane brzmienie już go nie uwzględnia).
- Ostatecznie zatem to sądy będą podejmowały decyzję co do potrzeby rozstrzygnięcia o kosztach procesu wedle zmienionego przepisu art. 632a k.p.k., a nie art. 632 pkt 2 k.p.k.,- twierdzi senator Piotr Zientarski, projektodawca, przewodniczący Komisji Ustawodawczej.
W szczególności zaś sąd rozstrzygnie – co do obciążenia Skarbu Państwa kosztami zastępstwa procesowego, wyłożonymi przez pokrzywdzonego lub oskarżyciela posiłkowego.
Sugestie Trybunału
Regulacje prawne nie mogą powodować sytuacji, w której strona wygrywająca proces sądowy nie może się ubiegać o zwrot poniesionych wydatków. W opinii Trybunału zasadą czyniącą zadość postulatowi równości i sprawiedliwości jest zasada zwrotu kosztów przez tę stronę, której stanowisko nie utrzymało się, zaś osoba, której racje zostały uznane w wyroku winna mieć prawo do zwrotu uzasadnionych wydatków.
Tymczasem w przypadku umorzenia postępowania w związku ze śmiercią oskarżonego, „spór” między uczestnikami postępowania karnego (tj. oskarżonym i pokrzywdzonym czy też oskarżycielem posiłkowym) nie zostaje merytorycznie rozstrzygnięty. Wskazana przyczyna umorzenia postępowania jest jednocześnie niezależna od pokrzywdzonego i w żadnym razie nie świadczy o tym, że przegrał on sprawę. Żadna ze stron nie może również zostać uznana za
tę, która wywołała koszty procesu. Jeśli proces toczy się z oskarżenia publicznego, to państwo powinno ponosić ryzyko czynności organów procesowych i przejmować obciążenia finansowe, które z tych czynności wynikają. Ryzykiem takim nie powinien być obarczony obywatel, który – przyłączając się do zainicjowanego przez organ państwowy postępowania karnego – dochodzi należnej mu od państwa ochrony prawnej, wspomagając w tym względzie, działający w interesie publicznym, organ tego państwa.