Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego we wtorek 7 maja br. utrzymała w mocy uchwałę Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym. Uchwała ta wydana została 28 maja 2018 r. i uchylała immunitet prokurator w stanie spoczynku Barbarze Kijanko z Prokuratury Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz.
Prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa
Rzecznik dyscyplinarny postawił prokurator Kijanko zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień w związku z prowadzonym przez nią w latach 2009-12 postępowaniem w sprawie spółki Amber Gold. W efekcie zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa.
Zdaniem rzecznika dyscyplinarnego, gdyby prowadzone przez obwinioną w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz postępowanie było prawidłowe, doszłoby wcześniej do ujawnienia przestępczych mechanizmów w działalności spółki Amber Gold i mniej osób byłaby pokrzywdzonych.
Czytaj: KNF wygrała w sądzie z Amber Gold>>
Pociągnięcie do odpowiedzialności karnej obwinionej jest konieczne, gdyż - zdaniem rzecznika dyscyplinarnego - Barbara Kijanko lekceważyła informacje płynące z Komisji Nadzoru Finansowego, że spółka ma zakaz prowadzenia działalności w postaci składowania złota, które miało być gwarancją pokrycia zobowiązań wobec klientów oraz fakt, że prezesowi Amber Gold Marcinowi P. były stawiane zarzuty karne.
Od uchwały zażalenie złożyła obwiniona prokurator.
Oddalenie zażalenia obwinionej
Sąd Najwyższy w składzie; przewodniczący – Piotr Niedzielak, sędzia Małgorzata Bednarek, a także ławnik Rafał Wójcicki uznali, że zażalenie jest niezasadne i je oddalili. - Zarzuty skarżącej okazały się chybione, choć obrona może mieć rację, że tak skomplikowane sprawy jak Amber Gold powinny być prowadzone na szczeblu wyższym niż prokuratura rejonowa. Jednak to nie zwalniało obwinionej od podejmowania czynności, które są niezbędne do realizacji celów postępowania - powiedział sędzia Niedzielak.
Tym samym Sąd Najwyższy nie przesądził winy prokurator Kijanko, oznacza jedynie możliwość zbadania sprawy i dojścia do prawdy przez sąd karny.
Czytaj: „Iustitia”: to MS winne ws. Amber Gold, nie sędziowie>>
Warto przypomnieć, że wszczęte w kwietniu 2010 r. dochodzenie, prokurator Kijanko umorzyła w sierpniu 2010 r. Sąd w grudniu uwzględnił kolejne zażalenie KNF. W maju 2011 r. obwiniona zawiesiła postępowanie w związku z przedłużaniem się opracowania opinii biegłego. Wznowiono je dopiero wiosną 2012 r., gdy postępowanie przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Sygnatura akt I DO 23/18, postanowienie z 7 maja 2019 r.