Gowin poinformował podczas wspólnej konferencji prasowej z nowym wicepremierem i ministrem gospodarki Januszem Piechocińskim, że pomysły zmian w prawie upadłościowym i naprawczym powstały przy ścisłej współpracy dwóch ministerstw: gospodarki i sprawiedliwości - z Kancelarią Premiera. "W tej kadencji tych projektów deregulacyjnych powstających i w ministerstwie gospodarki, i w ministerstwie sprawiedliwości jest coraz więcej. Mnie najbardziej cieszą te projekty, które powstają wspólnie" - powiedział Gowin.
Jak wyjaśnił, celem przyświecającym planowanym zmianom prawa upadłościowego jest to, by jak najczęściej prowadzić do restrukturyzacji przedsiębiorstw, a nie ich likwidacji. Zaznaczył, że taka restrukturyzacja ma w równym stopniu szanować prawa wierzycieli, jak i dawać firmom szansę wyjścia z tarapatów.
"Po drugie, bardzo zależy nam na tym, aby prawo upadłościowe nie stygmatyzowało przedsiębiorców. To że firma znajduje się w przejściowych trudnościach, to jeszcze nie dowód na nieudacznictwo, a tym bardziej nieuczciwość. Do upadłości trzeba podchodzić jak do normalnego elementu gry rynkowej" - powiedział szef resortu sprawiedliwości.
Dodał, że zmiany w prawie mają służyć także uproszczeniu procesu upadłości, odformalizowaniu go i obniżeniu kosztów. "Dzisiaj prezentujemy bardzo obszerne (...) rekomendacje (...). Już na początku lutego będziemy chcieli przedstawić bardzo konkretne założenia, a wkrótce potem, jeszcze wiosną - gotowy projekt" - zapowiedział Gowin.
Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński powiedział, że należy szukać potrzebnych w realnej działalności gospodarczej rozwiązań. Przypomniał, że statystyki dotyczące długości procesu upadłościowego prowadzone choćby przez Bank Światowy są dla Polski niekorzystne. Zaznaczył, że prawo upadłościowe i sam proces upadłości wymaga od nas wszystkich - nie tylko polityków - nowego, racjonalnego podejścia. "Cieszę się, że w zgranej drużynie rządowej (...) przygotowujemy rozwiązania, które będą dobrze służyły polskiej przedsiębiorczości" - powiedział.
W konferencji udział wziął także przedstawiciel Banku Światowego w Polsce i krajach bałtyckich Xavier Devictor. Powiedział, że cieszy go zaangażowanie rządu polskiego w prace nad rozwiązaniem problemu. "Poprawa środowiska prowadzenia działalności gospodarczej ma kluczowe znaczenie dla utrzymania konkurencyjności Polski (...). Konieczne jest przejście od kultury likwidacji do kultury ratowania przedsiębiorstw. (...) Warto dać ludziom drugą szansę" - podkreślił.
Pakiet zmian prawa upadłościowego przygotował zespół ekspertów, złożony z sędziów orzekających w sprawach upadłościowych, syndyków, adwokatów, radców prawnych i ekonomistów. Propozycje nowych regulacji mają ograniczyć liczbę upadłości likwidacyjnych. Zagrożone firmy będą mogły przeprowadzić skuteczne działania restrukturyzacyjne oraz ograniczyć likwidację miejsc pracy.
W opinii ekspertów upadłość likwidacyjna firm powinna być ostatecznym środkiem zaspokojenia wierzycieli. Obecnie przewidziane prawem instrumenty w praktyce uniemożliwiają restrukturyzację zagrożonego upadłością przedsiębiorstwa, preferując jego natychmiastową likwidację.
Rekomendacje zawierają także propozycje usprawnień i informatyzacji postępowania upadłościowego oraz naprawczego. Dotyczą one m.in. wprowadzenia uproszczonego formularza wniosku o ogłoszenie upadłości (lub innej procedury restrukturyzacyjnej), zawierającego tylko informacje potrzebne do rozpoczęcia postępowania i dostępnego w internecie. Połączenie tego rozwiązania z możliwością zawieszenia egzekucji już od chwili złożenia odpowiedniego wniosku do sądu powinno zachęcić dłużnika do szybkiego wejścia na ścieżkę restrukturyzacji. Wprowadzenie obowiązkowego elektronicznego obiegu dokumentów w trakcie postępowania naprawczego i upadłościowego mogłoby znacznie skrócić czas i koszty ich prowadzenia.