Prace nad kwestią przepisów dotyczących eksmisji jeszcze w kwietniu ma zacząć sejmowa podkomisja.
"Obecnie obowiązujące przepisy pozornie zapewniają ochronę przed eksmisją na bruk. W praktyce jednak prowadzą one do zwiększenia się populacji osób bezdomnych w Polsce" - podkreśliła HFPC w petycji.
Dodała, że Trybunał Konstytucyjny wskazywał już, że eksmisja na bruk narusza godność ludzką i dlatego obecne przepisy "w zakresie, w jakim nie tworzą rzeczywistych gwarancji zapobiegania eksmisji na bruk", są nie do pogodzenia z konstytucją.
Czytaj: Eksmisje na bruk mają być ograniczone>>>
Zgodnie z prawem pomieszczenie tymczasowe m.in. musi mieć dostęp do źródła wody i do toalety - "chociażby te urządzenia znajdowały się poza budynkiem", a także oświetlenie naturalne i elektryczne, możliwość ogrzewania, możliwość zainstalowania urządzenia do gotowania posiłków i zapewniać co najmniej pięć m.kw. na osobę.
Jak zapisano w Kodeksie postępowania cywilnego, komornik ma wstrzymać się z usunięciem dłużnika z lokalu do czasu, gdy gmina wskaże tymczasowe pomieszczenie, nie dłużej jednak niż przez pół roku. "Po upływie tego terminu komornik usunie dłużnika do noclegowni, schroniska lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe wskazanej przez gminę" - głosi K.p.c.
"Z informacji, które do nas docierają wynika, że wspomniane niedostatki ochrony przed eksmisją na bruk doprowadziły do sytuacji, gdy na rynku zaczęły powstawać wyspecjalizowane przedsiębiorstwa handlowo-usługowe, które podejmują się prowadzenia noclegowni, do których dokonywane są eksmisje z uwagi na brak pomieszczeń tymczasowych" - napisała fundacja w petycji.
Jak podkreśliła, "podmioty te powoływane są przez zainteresowanych opróżnieniem lokalu właścicieli lokali". "Przedsiębiorstwa te nie podejmują się pomocy osobom bezdomnym, a jedynie za wynagrodzeniem umożliwiają obejście prawa. W tego typu noclegowniach osoby tam umieszczone pozostają często jedynie przez jeden dzień, by już następnego dnia zostać lege artis eksmitowane na bruk" - wskazała HFPC.
Wiceprezes HFPC Adam Bodnar powiedział PAP, że problemem jest też brak systemowego wsparcia dla osób, które trafiają do pomieszczeń tymczasowych. Jak dodał, powoduje to, że eksmisja do takich pomieszczeń staje się często odłożoną w czasie eksmisją na bruk.
ID produktu: 40160199 Rok wydania: 2013
Autor: Ewa Bończak-Kucharczyk
Tytuł: Ochrona praw lokatorów i najem lokali mieszkalnych. Komentarz>>>
W grudniu ub.r. Sejm zaczął prace nad poselskim projektem ustawy, która miałaby rozwiązać te problemy. Podpisy pod projektem złożyli posłowie m.in. z TR, SLD, PSL, a także niezrzeszeni.
Jak zapewniała PAP przedstawicielka wnioskodawców Anna Grodzka (niez.), inicjatywa posłów jest kompleksowa i odnosi się też do kwestii zgłoszonych przez HFPC, m.in. wprowadzając pojęcie "pokoju hostelowego" o określonym standardzie socjalnym, który musiałby zapewnić gminy na potrzeby osób eksmitowanych.
Zmiana terminu "pomieszczenia tymczasowego" na "pokój hostelowy" jest konieczna, aby zapobiec - jak napisano w uzasadnieniu projektu - stereotypizacji i w konsekwencji gorszemu traktowaniu osób zamieszkujących w tych pomieszczeniach. Prawo przebywania w pokojach hostelowych przysługiwałoby do czasu uzyskania innego stałego miejsca zamieszkania.
"Nie ma jednak woli wśród koalicji rządzącej do debaty nad tym projektem. Projekt trudno było odrzucić w roku wyborczym, bo dotyczy on ważnego problemu społecznego, o którym głośno mówią organizacje pozarządowe. Dlatego trafił on do podkomisji i tam zostanie, bo w tej kadencji Sejmu, przy braku woli posłów koalicji, nie uda się już go przeforsować" - powiedziała PAP Grodzka.
Jak dodała, obowiązek zapewnienia osobom eksmitowanym lokalu hostelowego powinien spoczywać na państwie i gminach, a to "wiąże się z wydatkami, bo gminy nie mają obecnie wystarczających zasobów lokalowych na taki cel i musiałyby je wybudować".
Przewodniczący sejmowej podkomisji Józef Lassota (PO) zapewnił PAP, że jeszcze w kwietniu odbędzie się pierwsze spotkanie podkomisji. "Musimy wtedy ustalić, co zrobić, żeby jeszcze w tej kadencji udało się zakończyć prace" - zaznaczył.
Z kolei Bodnar ma nadzieję, iż petycja skierowana do Senatu sprawi, że ewentualna inicjatywa senatorów będzie dodatkowym wsparciem w pracach nad zmianą przepisów. (PAP)