Spółka Buczek Automotive sp. z o.o. była spółką zależną od Technologii Buczek S.A. i to właśnie przeciwko niej oraz władzom polskim toczył się spór w Trybunale z Komisją Europejską. Upadłość Technologii Buczek S.A. została bowiem ogłoszona w sierpniu 2006 r.
Komisja zarzucała Polsce, że mimo rosnącego zadłużenia Technologii Buczek - zarówno z tytułu niezapłaconych podatków i składek, jak i wobec prywatnych wierzycieli - polskie władze zrezygnowały z wyegzekwowania 20 mln 761 tys. 643 zł, ponieważ pod koniec 2004 r. nie zgłosiły wniosku o ogłoszenie upadłości tej spółki, mimo że już wtedy było nieprawdopodobne, by jej działalność stała się w jakikolwiek sposób rentowna. Taka pomoc ze strony państwa dla upadającej firmy zagrażała konkurencji na europejskim rynku żelaza i stali - twierdziła Komisja i 23 października 2007 r. wydała decyzję 2008/344/WE, w której nakazała Polsce odzyskanie tej kwoty, powiększonej o odsetki za zwłokę.
Polska zaskarżyła tę decyzję do Sądu UE, czyli I instancji w unijnym Trybunale, i wygrała - w maju 2011 r. Sąd UE, orzekł, że decyzja Komisji była nieważna, w tym również w zakresie, w jakim dotyczyła spółki Buczek Automotive sp. z o.o.
Sąd UE zwrócił uwagę na to, że polskie władze nigdy oficjalnie nie umorzyły długów spółce Technologie Buczek, przeciwnie - zastosowały wszelkie środki w celu odzyskania swych wierzytelności. Komisja zresztą tego również nie kwestionowała - sama przyznała, że polskie władze podjęły działania, by odzyskać swoje wierzytelności; zajęły rachunki bankowe TB, ustanowiły hipoteki i zastawy, przejęły na własność część aktywów TB.
Sąd podważył natomiast twierdzenia Komisji, że gdyby polskie władze zdecydowały się na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości TB, to udałoby się im odzyskać znaczną część swoich wierzytelności. Sąd uznał, że Komisja nie przedstawiła żadnego dowodu na to. Nie wzięła też pod uwagę kosztów, jakie pociąga za sobą postępowanie upadłościowe w porównaniu z wynikami postępowania egzekucyjnego zmierzającego do odzyskania należności - stwierdził Sąd.
Podobnie orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE, oddalając skargę Komisji, która domagała się uchylenia wyroku Sądu UE (sygn. C-405/11 P).
Spółka Technologie Buczek była producentem rur i miała wiele spółek zależnych, do których należała m.in. Buczek Automotive sp. z o.o. oraz Huta Buczek sp. z o.o. Począwszy od 2001 r. TB coraz bardziej popadała w długi, m.in. wobec: Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, urzędu skarbowego oraz gminy Sosnowiec. Miała też długi wobec firm prywatnych, m.in. zalegała na ok. 35 mln zł wobec Eurofaktor SA.
W 2002 r. TB opracowała plan restrukturyzacyjny. Na podstawie tego planu mogła zostać objęta pomocą państwa w ramach krajowego programu restrukturyzacji polskiego hutnictwa żelaza i stali przewidzianego na lata 1997 - 2006. Krajowy program został zatwierdzony w protokole nr 8 w sprawie restrukturyzacji polskiego hutnictwa żelaza i stali, który stanowił integralną część aktu dotyczącego warunków przystąpienia Polski i innych krajów do UE.
Plan restrukturyzacji przewidywał udzielenie TB różnego rodzaju pomocy, w tym m.in. rozłożenie na raty lub umorzeniu długów TB wobec Skarbu Państwa i gminy. W rzeczywistości jednak zobowiązania TB nigdy nie zostały umorzone, ani rozłożone na raty, bo spółka nie spełniła podstawowych warunków takiej pomocy.
W tej sytuacji ZUS, gmina Sosnowiec i urząd skarbowy zaczęły w latach 2004–2006 odzyskiwać swoje należności; zajęły rachunki bankowe TB, jej wierzytelności, gotówkę w kasie, gmina Sosnowiec przejęła także na własność kilka działek należących do TB. Ustanowiono również hipoteki na nieruchomościach TB na kwotę 25 mln zł oraz zastaw na majątku produkcyjnym spółki - na około 12 mln zł.
Z początkiem 2006 r. TB wydzierżawiła swojej spółce zależnej - Buczek Automotive - majątek produkcyjny o wartości prawie 6,4 mln zł. Zgodnie z umową Buczek Automotive miała płacić TB miesięcznie 258 tys. zł plus VAT. Dodatkowo, jeszcze w tym samym roku, Buczek Automotive została dokapitalizowana kwotą ponad 1,5 mln zł.
Jednocześnie w latach 2005 i 2006 TB podwyższyła o ponad 14,8 mln zł kapitał innej swojej spółki zależnej - Huty Buczek sp. z o.o. - wnosząc do niej m.in. osprzęt odlewniczy, gotówkę oraz prawa.
I właśnie to wydzielenie dwóch dochodowych obszarów działalności TB, tj. produkcji walców ze stali chromowanej - do Huty Buczek sp. z o.o., oraz produkcji rur ze stali aluminiowej i chromowanej - do Buczek Automotive sp. z o.o. wywołało podejrzenia Komisji Europejskiej.
Po przeprowadzonym postępowaniu wyjaśniającym Komisja wydała 23 października 2007 r. decyzję 2008/344/WE, w której uznała za niezgodną ze wspólnym rynkiem pomoc państwa w wysokości prawie 20,8 mln zł. Na tyle bowiem Komisja wyliczyła zaległości TB wobec Skarbu Państwa i gminy, których władze polskie zaprzestały egzekwować. Komisja uznała, że zaniechanie egzekucji ma taki sam skutek jak przyznanie beneficjentowi całej niezwróconej kwoty. W swojej decyzji stwierdziła również, że beneficjentami pomocy były Huta Buczek i Buczek Automotive.
Katarzyna Jędrzejewska (PAP)