W piątek w Sejmie odbędzie się głosowanie dotyczące przeprowadzenia ogólnopolskiego referendum edukacyjnego dotyczącego m.in. obniżenia obowiązkowego wieku szkolnego z siedmiu do sześciu lat. Zmiana ta ma wejść w życie 1 września 2014 r.
W ocenie Karoliny i Tomasza Elbanowskich ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, którzy są inicjatorami przeprowadzenia referendum, polskie szkoły nie są przygotowane na przyjęcie 6-latków. Elbanowscy podkreślali we wtorek w Warszawie, że przygotowany przez nich raport w tej sprawie pt. "Szkolna rzeczywistość" (krytyczny wobec stanu przygotowania polskich szkół) jest wiarygodny, ponieważ jest głosem rodziców.
"Raport, który przygotowaliśmy jest zbiorem bardzo prawdziwych opisów tego, co się dzieje w szkole" - powiedziała Elbanowska. Wśród najważniejszych mankamentów szkół podstawowych w Polsce wymieniła m.in. słabą opiekę świetlicową, brak odpowiednich posiłków dla małych dzieci i przepełnione klasy liczące powyżej 25 osób.
Elbanowscy pytani na konferencji prasowej, czy informacje rodziców zawarte w przygotowanym przez nich raporcie są weryfikowane, odpowiedzieli, że początkowo nie były one sprawdzane, ale ostatnie były sprawdzane i są prawdziwe. "To są relacje zamieszczane, że tak powiem żywcem; to są relacje, które otrzymaliśmy i poddaliśmy je pod debatę publiczną" - powiedział Elbanowski. Dopytywany przez dziennikarzy, czy były one weryfikowane, Elbanowski odpowiedział, że "dodatkowo nie".
"Wszystkie te, które teraz przyszły są weryfikowane i okazuje się, że to, co pisali rodzice jest prawdą" - dodała Karolina Elbanowska.
Elbanowscy odnieśli się w ten sposób do informacji podanej w poniedziałek przez minister edukacji Krystynę Szumilas, z której wynika, że raport Elbanowskich nie przedstawia prawdziwego obrazu polskich szkół. W raporcie - jak poinformowała Szumilas - opisano 178 szkół, z których kuratoria oświaty skontrolowały 138 placówek. Minister podała, że w 36 przypadkach stwierdzono uchybienia z zakresu prawa oświatowego i wydano tam zalecenia dotyczące poprawy.
W kilku miastach - w Białymstoku, Katowicach i Opolu - odbyły się również we wtorek konferencje kuratoriów oświaty ws. przygotowania szkół na przyjęcie 6-latków. Kuratoria sprawdzały szkoły, które wymieniane są w raporcie przygotowanym przez Elbanowskich i zgodnie uznały, że większość szkół na terenie ich działania jest dobrze bądź bardzo dobrze przygotowana na przyjęcie sześciolatków.
We wtorek przeciwko przeprowadzaniu referendum opowiedział się także Związek Nauczycielstwa Polskiego. "Polskie dzieci powinny rozpoczynać naukę w wieku sześciu lat, a zdecydowana większość szkół i nauczyciele są do tego przygotowani" - uważa prezes ZNP Sławomir Broniarz. "Jestem przeciwny pogłoskom, że nauczyciele są nieprzygotowani, że szkoły polskie są nieprzygotowane. To niezasłużenie negatywna ocena wystawiona samorządom" - ocenił.
Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców - inicjatorzy referendum, którzy zebrali prawie milion podpisów pod wnioskiem o jego przeprowadzenie - wywodzi się z ruchu rodziców sprzeciwiających się obniżeniu wieku obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat. Choć we wniosku o przeprowadzenie referendum znajduje się kilka pytań, to jego autorzy eksponują głównie pierwsze z nich dotyczące obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Wokół tego pytania skoncentrowała się też sejmowa dyskusja.
A tymczasem kuratoria informują, że placówki są jednak gotowe na pracę z młodszymi dziećmi:
Opole: zarzuty przeciwników obowiązku szkolnego sześciolatków się nie potwierdzają
Śląskie: większość szkół gotowa na przyjęcie młodszych uczniów
Szkoły w Podlaskiem przygotowane do przyjęcia 6-latków
Trwa spór o przygotowanie polskich szkół na przyjęcie sześciolatków
Polskie szkoły nie są przygotowane na przyjęcie 6-latków - uważa Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców, które we wtorek broniło swojego raportu w tej sprawie. Przeciwnego zdania są MEN i kuratoria oświaty, które po kontroli szkół twierdzą, że są one przygotowane.