Podczas środowego egzaminu gimnazjalnego sprawdzana była wiedza humanistyczna uczniów III klas gimnazjów. Rozwiązywali oni dwa testy: z języka polskiego oraz z historii i wiedzy o społeczeństwie.
Na teście z języka polskiego gimnazjaliści mieli do rozwiązania 22 zadania. Wśród nich były zarówno zamknięte - uczeń sam musiał wybrać prawidłową odpowiedź z zaproponowanych w arkuszu, jak i otwarte - w których należy samodzielnie napisać odpowiedź.
Zadania odnosiły się m.in. do zamieszczonych w arkuszu tekstów. Były to: "Mój zaułek" będący fragmentem "Hebanu" - reporterskiego zapis z podróży Ryszarda Kapuścińskiego po Afryce, fragmenty esejów "Życie wśród książek, czyli udręki bibliofila" Juliana Barnesa i "Najki z Samotraki - czyli prof. Miodek o polszczyźnie młodzieży" oraz bajka Ignacego Krasickiego "Orzeł i sowa".
Jedno z nich brzmiało: "Tekst +Mój zaułek+ jest przykładem reportażu, ponieważ autor: A. odtwarza przebieg opisywanych zdarzeń, cytując relacje uczestników; B. formułuje na podstawie faktów tezę, którą potem uzasadnia argumentami; C. opisuje sytuacje, których był naocznym świadkiem lub uczestnikiem; D. poddaje w nim szczegółowej analizie sytuację gospodarczą i polityczną kraju".
W innym umieszczone były dwa zdjęcia. Jedno przedstawia czytnik ebooków, drugie osobę czytającą książkę papierową. Gimnazjaliści mieli napisać, które z nich wybraliby, jako ilustrację do tekstu "Życie wśród książek". Mieli uzasadnić swój wybór odwołując się do tekstu.
Uczniowie mieli też napisać rozprawkę na temat "Ciekawość – ułatwia czy utrudnia życie?" ilustrując ją przykładami z literatury.
Test z historii i WOS zawierał 24 zadania. Wszystkie były zamknięte. Odnosiły się do zamieszczonych w teście tekstów, ilustracji, map i schematów. Dotyczyły one m.in. walk gladiatorów, państwa krzyżackiego, genealogii Jagiellonów, powstania Chmielnickiego, strajku szkolnego we Wrześni i ruchu kobiecego na początku XX wieku.
Jedno z zadań zilustrowane zostało drzewem genealogicznym Jagiellonów (przy imionach królów umieszczone były daty ich panowania). Gimnazjaliści posługując się nim mieli zdecydować czy zdania: "Albrecht Hohenzollern został księciem pruskim za panowania w Polsce króla Zygmunta I Starego" i "Następcą Kazimierza Jagiellończyka został jeden z jego braci" są prawdziwe czy fałszywe.
W innym zadaniu odnoszącym się do fragmentu mowy wygłoszonej na soborze w Konstancji w 1415 roku, musieli zdecydować m.in. czy mówca popierał Królestwo Polskie czy też państwo zakonu krzyżackiego. W jeszcze innym zadaniu z zakresu historii gimnazjaliści musieli wybrać, w którym z czterech podanych ciągów wydarzenia dotyczące Rzeczypospolitej w dobie stanisławowskiej uporządkowano chronologicznie.
W grupie zadań z wiedzy o społeczeństwie znalazło się takie, w którym uczniowie mieli przypisać odpowiednim organom władzy kompetencje do wydania wymienionych w arkuszu aktów prawnych. W innym zadaniu z tej grupy mieli wyciągnąć wnioski z wykresu przedstawiającego wskaźnik inflacji w Polsce w latach 2007-2011. W jeszcze innym, ilustrowanym plakatem, musieli zdecydować czy zachęca on do: A. humanitarnego traktowania zwierząt; B. prowadzenia zdrowego stylu życia; C. wspólnych niedzielnych spacerów; D. aktywnego uczestnictwa w wyborach.
Uczniowie krakowskich gimnazjów powiedzieli, że nie mieli większych problemów z zadaniami na teście, który - ich zdaniem - był znacznie łatwiejszy niż egzamin próbny. Część osób skończyła pisać wcześniej.
Zdaniem Magdy z krakowskiego Gimnazjum nr 52 szczególnie proste okazały się zadania z języka polskiego. "Wystarczyło czytać ze zrozumieniem, wiedza nie była potrzebna, by odpowiedzieć na pytania" - podkreśliła. "Również wiedza o społeczeństwie nie sprawiła mi trudności. Zaskoczyła mnie nieco historia. Wydaje się mi, że część pytań była niejasno sformułowana" - oceniła.
"Jestem przekonany, że zdałem. Zarówno zadania z historii, wiedzy o społeczeństwie, jak i z języka polskiego były łatwe. Nie podobała się mi tylko rozprawka, która dotyczyła ciekawości. Żałuję, że zamiast rozprawki nie było innej formy pisemnej np. charakterystyki" - powiedział Oskar z Gimnazjum nr 15 w Krakowie.
„Temat rozprawki był niebanalny i dawał uczniom duże pole do popisu. Na szczęście, na egzaminie było mało gramatyki (...). Gimnazjaliści nie lubią gramatyki, słabo ją przyswajają i dla wielu jest ona +piętą Achillesową+” – powiedziała PAP nauczycielka języka polskiego w Gimnazjum nr 2 w Rumi (woj. pomorskie) Monika Polak-Bojan.
Jakub Jaroszyński z Gimnazjum nr 9 w Lublinie, który jako jeden z pierwszych w tej szkole nazwał temat rozprawki "sympatycznym". "Wymagał myślenia, nie wiedzy" - ocenił. W swoim tekście oparł się m.in. na "Małym Księciu" Antoine'a de Saint-Exupéry'ego. Z kolei Joanna z Gimnazjum nr 2 w Gdańsku, której również temat rozprawki się bardzo podobał, odwołała się w niej do swoich ulubionych książek z dzieciństwa "Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla oraz "Opowieści z Narnii" C.S. Lewisa. Joanna zadowolona była też z zadań z WOS i historii. "Pytania były dość proste na poziomie podstawowym" - oceniła.
Dyrektor gimnazjum nr 11 im. Lotników Polskich w Koszalinie, jednocześnie nauczyciel historii w tej placówce, Przemysław Jaśkiewicz powiedział, że środowy egzamin z historii i wiedzy o społeczeństwie był "przekrojowy, podobnie jak podstawa programową, którą obejmował". Jego zdaniem w strukturze, poziomie trudności nie odbiegał od egzaminów z lat poprzednich. Według niego, uczniowie po egzaminie mówili o problemach z zadaniem, w którym musiały przypisać kompetencje organom władzy" - dodał.
Nauczyciel historii z gimnazjum nr 2 im. Janusza Korczaka w Koszalinie Mirosław Trzyściak powiedział, że podobnie jak w latach ubiegłych, uczniowie tej szkoły, mieli problem z odczytywaniem map, chociaż po egzaminie sami mówili, że test był łatwy.
Arkusze testów z języka polskiego oraz z historii i wiedzy o społeczeństwie Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała na swojej stronie internetowej. (PAP)
Polecamy: Egzamin gimnazjalny 2014: na historii Jagiellonowie i państwo krzyżackie